Na walijskiej plaży w Port Talbot doszło do poważnego incydentu, w którym sześcioro dzieci znalazło się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Wspólne działania ratowników z Coastguard i zespołów medycznych pozwoliły uniknąć tragedii, choć dwójka z poszkodowanych wymagała hospitalizacji.
The Standard informuje, że wypoczynek na Aberavon Beach w Port Talbot w południowej Walii zamienił się w dramatyczną walkę o życie. Sześcioro dzieci, które bawiły się w wodzie, zostało porwanych przez silne prądy.
Do służb ratowniczych dotarły zgłoszenia o osobach potrzebujących natychmiastowej pomocy. Port Talbot Coastguard Rescue (lokalna jednostka straży przybrzeżnej) błyskawicznie rozpoczęła akcję ratunkową, docierając na plażę po kilku minutach.
POZYCJA - reklama7
Pierwsza część akcji polegała na użyciu specjalnej liny ratunkowej, dzięki której udało się bezpiecznie wyciągnąć troje dzieci na brzeg. Niestety, pozostała trójka znajdowała się dalej od linii brzegowej i ratownicy zmuszeni byli wejść do wody, aby osobiście wyprowadzić ich na plażę.
Na miejscu pojawiła się również jednostka Porthcawl Coastguard, która wspierała działania kolegów z Port Talbot. Wspólnie udało się zakończyć akcję sukcesem – wszystkie dzieci zostały bezpiecznie wyciągnięte z wody.
Po wydobyciu dzieci na brzeg przeprowadzono wstępne badania medyczne. Ratownicy medyczni z Welsh Ambulance Service (walijska służba pogotowia ratunkowego) przyjęli od Coastguard poszkodowanych i rozpoczęli dalszą ocenę ich stanu zdrowia.
W akcję zaangażowano trzy ambulanse oraz menedżera operacyjnego, którzy pojawili się na miejscu zdarzenia. Dwójka dzieci została przewieziona karetkami do szpitala, natomiast pozostała czwórka wraz z rodzinami udała się do placówki medycznej na własną rękę, aby przejść dodatkowe badania.
POZYCJA - reklama7a
Plaża Aberavon jest na co dzień nadzorowana zarówno przez ratowników RNLI (Royal National Lifeboat Institution – Królewska Narodowa Instytucja Ratownictwa Morskiego), jak i przez Coastguard. Dzięki tej współpracy oraz szybkiemu zgłoszeniu świadków niedzielny incydent nie zakończył się tragedią.
Linki sponsorowane
Fot.: Konmac / Shutterstock