Walia

Premier Walii przegrał głosowanie nad wotum nieufności. Mimo tego zapowiedział, że nie ma zamiaru rezygnować ze stanowiska, co zwiększa chaos polityczny, które coraz bardziej roznosi się po Wielkiej Brytanii.

Jak informuje SkyNews, okres przed wyborami parlamentarnymi w Wielkiej Brytanii staje się znacznie bardziej chaotyczny niż w przeszłości. Stoimy przed potencjalną zmianą rządów na Wyspach, dopiero co zmuszony do rezygnacji został premier Szkocji, a teraz wotum nieufności przegrał premier Walii.

Premiera Vaughana Gethinga poparło 27 członków parlamentu Senedd - przeciwko zagłosowało 29. To znaczy, że przeciwko liderowi walijskiej Partii Pracy opowiedzieli się również jego koledzy partyjni.

Jednak to nie oznacza, że Gething musi ustąpić. Głosowanie nad brakiem zaufania dla premiera zostało zarządzone przez Partię Konserwatywną, która nie jest partią większościową w Parlamencie Walii. To oznacza, że głosowanie nie jest prawnie wiążące, mimo że może wymusić na szefie rządu rezygnację.

Gething nie ma zamiaru rezygnować. Zapowiedział, że 'nigdzie się nie rusza'. - Całe to głosowanie jest śmieszne. To akcje przeprowadzane przez Partię Konserwatystów, którzy chcą podburzyć zwierzchnictwo Partii Pracy - powiedział.

Nie wiadomo jednak, czy środowisko partyjne nie wymusi ostatecznie na Gethingu rezygnacji, wbrew jego decyzji. Głosowanie nad wotum nieufności zostało podyktowane ze względu na przyjęcie przez premiera 200 tysięcy funtów dotacji na kampanię wyborczą od firmy, która posiada pwoażne zarzuty dotyczące łamania prawa środowiskowego.


PB / POLEMI.co.uk
Fot.: Senorina_Irina / Shutterstock

Linki sponsorowane

Latasz Ryanair'em lub Wizzair'em? Twój lot był opóźniony? KLIKNIJ!

Dodaj reklamę >>