Walia

Właściciele lokalu fast-foodowego oferującego kebab czekają na decyzję sądu po tym, jak sprzedawali ludziom skażone i nieświeże mięso. Ponad 50 ludzi miało poważne problemy zdrowotne po jego zjedzeniu, z czego część trafiła do szpitala.

Mirror podaje, że Sami Abdullah i Hassan Saritag przyznali się do popełnienia przestępstwa. W swoim lokalu Marmaris Kebab House w walijskim Abergavenny (który teraz ma już nowych właścicieli) nie dbali o podstawowe przepisy sanitarne.

Potwierdzono, że przechowywali produkty w niewłaściwy sposób. Takie skażone i nieświeże jedzenie, szczególnie mięso, sprzedawali w swoich daniach niczego niespodziewającym się klientom.

Osoby, które zjadły takie mięso zostały zarażone bakterią shigelli. Doprowadza ona do bardzo bolesnego zatrucia pokarmowego, kończącego się wymiotami, gorączką, bardzo bolesnymi skurczami żołądka oraz krwawą biegunką.

Ostatecznie ponad 50 osób rozchorowało się po zjedzeniu w popularnym lokalnie fast-foodzie, specjalizującym się w sprzedaży kebaba. 11 osób musiało trafić do szpitala ze względu na trudne do zatrzymania objawy.

Wyrok dla dwójki znajomych, którzy prowadzili lokal w tak nieprofesjonalny sposób, zostanie przedstawiony w późniejszym terminie. Poza tym oboje mężczyzn zostało oskarżonych o nie dopełnienie obowiązków przerejestrowania firmy na nowych właścicieli.


PB / POLEMI.co.uk
Fot.: Parilov / Shutterstock

Linki sponsorowane

Latasz Ryanair'em lub Wizzair'em? Twój lot był opóźniony? KLIKNIJ!

Dodaj reklamę >>