W jednym z najbardziej znanych miejsc turystycznych Walii doszło do dramatycznego wypadku. 36-letni mężczyzna spadł ze skalnej grani w Parku Narodowym Eryri, a mimo szybkiej akcji ratowników, jego życia nie udało się ocalić.
Jak informuje BBC, do zdarzenia doszło w Parku Narodowym Eryri (dawniej znanym jako Snowdonia), który znajduje się w północno-zachodniej części Walii, w hrabstwie Gwynedd. To największy obszar chroniony w tym kraju i jednocześnie niezwykle popularny cel pieszych wycieczek.
Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie dotyczące osoby, która miała spaść z grani Crib Goch – wyjątkowo wymagającego i trudnego fragmentu szlaku prowadzącego na najwyższy szczyt Walii. Na miejsce natychmiast ruszyła ekipa ratunkowa Llanberis Mountain Rescue Team, wspierana przez North Wales Police. W działaniach uczestniczył również helikopter, który miał pomóc w szybkim dotarciu do poszkodowanego.
Ratownicy odnaleźli 36-letniego mężczyznę w rejonie Yr Wyddfa, czyli Snowdonu – najwyższej góry w Walii, wznoszącej się na 1085 metrów n.p.m. Niestety, lekarz stwierdził jego zgon na miejscu zdarzenia.
Crib Goch uchodzi za jeden z najbardziej niebezpiecznych odcinków szlaku w całej Wielkiej Brytanii. Wąska, skalna grań wymaga ogromnej ostrożności, doświadczenia i dobrych warunków pogodowych. Każde potknięcie lub silniejszy podmuch wiatru może skończyć się tragicznie.
Park Narodowy Eryri przyciąga co roku setki tysięcy turystów z całego świata. Niestety, pomimo pięknych widoków i niezapomnianych przeżyć, góry te bywają też miejscem wypadków, nierzadko śmiertelnych.
Ratownicy górscy z Llanberis podkreślają, że każdy, kto planuje wejście na Crib Goch lub inne trudne szlaki w regionie, powinien być odpowiednio przygotowany – zarówno pod względem kondycji, jak i wyposażenia.
POLEMI.co.uk
Fot.: Shutterstock