Informacje

Media rozpisują się o kolejnym dramacie, jaki miał miejsce w ostatnim czasie na pokładzie samolotu. Tym razem w samolocie przygotowującym się do startu z Wielkiej Brytanii zmarł mężczyzna. Wszystko działo się na oczach przerażonych pasażerów.

Jak podają brytyjskie media, do mrożącej krew w żyłach sytuacji doszło na pokładzie samolotu linii British Airways. Jeden ze stewardów obsługujących lot do Hongkongu zemdlał, kiedy maszyna szykowała się do startu. Pomimo podjętych prób pomocy, 52-latka nie udało się uratować.

Sytuacja miała miejsce w Sylwestra na lotnisku Heathrow. Pasażerowie byli już na swoich miejscach, a drzwi do samolotu zostały zamknięte. Nagle, tuż przed startem jeden ze stewardów źle się poczuł i upadł na podłogę. Pilot natychmiast przerwał procedurę startu i wezwał na pokład pomoc medyczną.

Mężczyźnie na ratunek ruszył jeden z pasażerów, który był przeszkolony w zakresie udzielania pierwszej pomocy. Niestety, pomimo wysiłków ratowników 52-latek zmarł. Lot został odwołany, a pasażerowie polecieli do Hongkongu następnego dnia.

Media podają, że steward był w dobrej kondycji i nie zgłaszał wcześniej problemów ze zdrowiem. „W tej niezwykle smutnej chwili nasze myśli są z przyjaciółmi i rodzinami naszego kolegi” podały linie BA w oświadczeniu.


KO / POLEMI.co.uk
Fot.: Steve Travelguide / Shutterstock

Linki sponsorowane

Latasz Ryanair'em lub Wizzair'em? Twój lot był opóźniony? KLIKNIJ!

Dodaj reklamę >>