Z Wielkiej Brytanii płyną fatalne wieści dla mieszkańców. Okazuje się, że czegoś takiego nie było na Wyspach od czasów wojny. To jedyny taki przypadek w grupie państw G7 – czyli grupie najbogatszych państw świata. POZYCJA - reklama7
„Podczas gdy dochody rodzin w innych krajach odnotowały poprawę, tu budżety domowe nadal się kurczą” wskazuje sekretarz generalny TUC Paul Nowak. Podkreśla również, że taka sytuacja dodatkowo uwrażliwiła mieszkańców na gwałtowny wzrost rachunków za energię notowany w 2022 roku. W konsekwencji wielu mieszkańców Wysp popadło w jeszcze większe zadłużenie.
POZYCJA - reklama7a
Realne dochody gospodarstw domowych po uwzględnieniu inflacji, były na koniec drugiego kwartału 2023 roku o 1,2% niższe niż na koniec 2019 roku. W tym samym okresie dochód rozporządzalny w krajach G7 nie tylko powrócił do przedpandemicznych poziomów, ale wzrósł średnio o 3,5% - podaje TUC w raporcie.
Według TUC budżety Bryjczyków nie wrócą do poziomu sprzed pandemii nawet do końca 2026 roku. Swoją tezę opiera na prognozach rządowego organu nadzoru fiskalnego, czyli Urzędu Odpowiedzialności Budżetowej. Urząd ten już w listopadzie ostrzegał, że w latach 2019-2025 UK doświadczy „największego obniżenia realnego poziomu życia” od momentu, kiedy w latach 50. ubiegłego wieku zaczęto w ogóle prowadzić takie pomiary.
KO / POLEMI.co.uk
Fot.: Harvepino / Shutterstock
© Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI
