Wraz z nadejściem sierpnia mieszkańcy Wielkiej Brytanii powinni przygotować się na sezonową plagę małych, ale często uporczywych owadów. Choć nie są groźne dla zdrowia, mogą powodować szkody i wywoływać dyskomfort. To idealny moment, by zabezpieczyć swój dom przed rybikami.
Mirror informuje, że wysoka wilgotność i ciepłe temperatury panujące latem tworzą doskonałe warunki dla rozwoju rybików – małych, bezskrzydłych owadów, które najczęściej można spotkać w łazienkach, piwnicach i kuchniach. To właśnie w sierpniu odnotowuje się najwięcej zgłoszeń ich obecności w domach.
Rybiki mają wydłużone, smukłe ciała długości około 1–1.5 cm i charakterystyczny połyskujący kolor. Poruszają się w sposób przypominający ruchy ryby w wodzie. Działają głównie nocą, unikając światła. Ukrywają się w szczelinach, za meblami, pod umywalkami oraz w pobliżu źródeł wilgoci.
Choć te owady nie gryzą i nie przenoszą chorób, mogą stanowić poważny problem dla domowników. Ich pożywieniem są produkty zawierające skrobię i cukry – papier, tapety, klej w grzbietach książek, a nawet tkaniny. Ich obecność można też poznać po pozostawionych ciemnych odchodach i żółtawych śladach po zrzucanej skórze.
Jeśli w domu pojawiają się rybiki, może to być oznaka zbyt wysokiej wilgotności, nieszczelnych rur lub braku odpowiedniej wentylacji. To nie tylko estetyczny problem – nadmiar wilgoci sprzyja także powstawaniu pleśni i rozwojowi grzybów.
W ostatnich tygodniach liczba wyszukiwań w internecie na temat tych owadów sięgnęła niemal miliona, co pokazuje skalę zjawiska. Corocznie w sierpniu liczba zgłoszeń związanych z nimi znacząco wzrasta, zwłaszcza w starszych budynkach i mieszkaniach z ograniczoną wentylacją.
Oprócz widocznych owadów, warto zwrócić uwagę na ślady ich bytności: czarne drobinki podobne do ziaren pieprzu (odchody), złuszczone fragmenty skóry oraz plamy na papierze i tapetach. Miejsca takie jak szafki pod zlewem, narożniki łazienki i tylne części mebli to ich ulubione kryjówki.
Zastosowanie tzw. środków wypłaszających ('flushing agents') pozwala nie tylko pozbyć się owadów, ale też ocenić skalę 'zarobaczenia'. Spryskane nimi miejsca mogą ujawnić całą kolonię. Warto pamiętać, by sięgać po preparaty odpowiednie do użytku domowego i unikać kontaktu z żywnością czy powierzchniami kuchennymi.
Najważniejszym krokiem w walce z tymi owadami jest ograniczenie wilgoci. Instalacja wentylatora w łazience lub używanie osuszaczy powietrza (nawet tych jednorazowych) pomaga utrzymać odpowiedni poziom wilgotności. Regularne wietrzenie pomieszczeń i kontrola przecieków to działania, które znacznie zmniejszają ryzyko pojawienia się srebrzyków.
Olejek lawendowy, miętowy lub rozmarynowy to niedrogi i skuteczny sposób na odstraszenie owadów. Nasączone waciki można umieścić w pobliżu odpływów lub w wilgotnych zakamarkach łazienki. Warto jednak pamiętać, że niektóre olejki mogą być szkodliwe dla zwierząt domowych.
POLEMI.co.uk
Fot.: Pawich Sattalerd, Stokkete / Shutterstock
