Informacje

Sytuacja w brytyjskiej rodzinie królewskiej to ostatnio jeden z głównych tematów na całym świecie. Teraz na pierwszy plan wysuwa się jednak książę Harry, który ma ogromne problemy. Wybuchł kolejny gigantyczny skandal.

Jak podają brytyjskie i polskie media, nad księciem Harry zawisły czarne chmury. Okazuje się, że książę został ujęty w pozwie przeciwko raperowi Seanowi "Diddy'emu" Combsiemu (zsumowana kwota roszczeń to 30 mln dolarów). Harry znalazł się bowiem na liście osób, które brały udział w jednej z imprez muzyka oskarżonego o handel ludźmi i molestowanie seksualne.

25 marca śledczy z USA potwierdzili, że agenci federalni przeszukali nieruchomości rapera Seana "Diddy'ego" Combsa w Los Angeles, Miami i Nowym Jorku. Jest to związane ze sprawą, którą wytoczył raperowi były współpracownik i producent muzyczny. Rodney "Lil Rod" Jones pozwał gwiazdora o napaść na tle seksualnym i zmuszanie do współżycia z prostytutkami. Sprawa jest nadal w toku.

Daily Mail podaje, że nazwisko księcia Harry’ego znalazło się w pozwie przeciwko raperowi. Chodzi o to, że książę był gościem na jednej z imprez zorganizowanych przez Seana "Diddy'ego" Combsa, na której pojawiło się też mnóstwo innych celebrytów (m.in. raper Kanye West).

Chodzi o przyjęcie, które było zwieńczeniem koncertu poświęconego księżnej Dianie na stadionie Wembley w 2007 r. Jak podkreśla Daily Mail, książę Harry nie został wymieniony w dalszej części dokumentów sądowych. Nie wiadomo też, czy oprócz tej jednorazowej sytuacji, Harry spotykał się częściej z oskarżonym o molestowanie raperem.


KO / POLEMI.co.uk
Fot.: Zeynep Demir Aslim / Shutterstock

Linki sponsorowane

Latasz Ryanair'em lub Wizzair'em? Twój lot był opóźniony? KLIKNIJ!

Dodaj reklamę >>