Informacje

44 telefony na pogotowie w ciągu 5 dni – Brytyjczyk prawdopodobnie pobił rekord. Za każdym razem, gdy karetka zjawiła się u niego, zmieniał zdanie.

Jak podaje BBC, w Wielkiej Brytanii głośno dzisiaj o 59-letnim mężczyźnie, który w ciągu 5 dni zadzwonił na pogotowie aż 44 razy. Tym razem jednak to nie brytyjska służba zdrowia zawiniła, bo taka liczba zgłoszeń sugeruje, że Brytyjczyk nie otrzymał należytej pomocy.

Peter O'Toole z Dunluce Avenue Stawił się wczoraj w Belfast Magistrates' Court w związku z wydzwaniam pod 999 dokładnie 44 razy w okresie od 18-22 marca. Mężczyzna za każdym razem odmawiał pojechania do szpitala.

59-latka oskarżono o utrudnianie pracy Northern Ireland Ambulance Service (NIAS), uniemożliwianie im odpowiadania na sytuacje awaryjne i kryzysowe, a także uporczywe i nieadekwatne używanie publicznej sieci komunikacyjnej.

Za każdym razem, gdy ratownicy medyczni stawiali się w domu O'Toole’a, ten odmawiał pojechania z nimi do szpitala. Gdy tylko karetka odjeżdżała, mężczyzna dzwonił pod numer alarmowy kolejny raz.

Oskarżony wyznał policji, że jego czyny powodowane były silnym lękiem, który wywoływany był przez chorobę alkoholową. Gdy ratownicy zjawiali się, uspokajał się i nie czuł już potrzeby opieki medycznej w szpitalu, ale gdy tylko odjeżdżali, lęk powracał.

O'Toole ma już na swoim koncie 26 oskarżeń o podobne zachowanie. Jego obrońca potwierdził, że spowodowane są one wpadaniem w ciąg alkoholowy, wtedy mężczyzna wpada w „stan samotności”. Do 9 kwietnia mężczyzna zostanie w areszcie, kaucji odmówiono mu z uwagi na powtarzające się zdarzenia.


VK / POLEMI.co.uk
Fot.: Simon Vayro / Shutterstock

Linki sponsorowane

Latasz Ryanair'em lub Wizzair'em? Twój lot był opóźniony? KLIKNIJ!

Dodaj reklamę >>