Prawdziwa ciemność w centrum miasta w środku nocy – to nowa wizja Wielkiej Brytanii. Mieszkańcy nie wyjdą z domów bez latarki. Pierwsze Councile podejmują decyzję o gaszeniu latarni. POZYCJA - reklama7
Trend ten utrzymuje się od 15 lat, ale teraz, w związku z ogromnymi problemami finansowymi brytyjskich Councili (w niektórych przypadkach mowa już o kryzysie budżetowym), urzędy będą robić to częściej.
POZYCJA - reklama7a
Swoje plany zgaszenia świateł ulicznych ogłosiły ostatnio lokalne władze w Croydon, Cornwall, Havering, Hampshire. Podobne plany w Norfolk spotkały się już z protestami mieszkańców, którzy obawiają się o swoje bezpieczeństwo, szczególnie, jeśli chodzi o samotne kobiety.
Organizacja Our Streets Now i grupa zajmująca się problemem stalkingu, Suzy Lamplugh Trust, wyrażają swoje zaniepokojenie decyzjami Councili. Ich zdaniem takie zmiany są dowodem na to, że bezpieczeństwo kobiet traktowane jest po macoszemu.
Swój głos w kwestii świateł ulicznych zabrał także dyrektor z Butterfly Conservation, Richard Fox, który wskazał, że światła powodują redukcję populacji ciem, które stanowią kluczową rolę w łańcuchu pokarmowym, a ich brak wpływa na liczebność jeży, płazów i ptaków: „Jest mnóstwo znanych nam ptaków ogrodowych, których jedynym pożywieniem są ćmy, na przykład sikorki. Redukcja populacji ciem o połowę, co udowodniono w przypadku ledowych świateł ulicznych, to redukcja liczby tych ptaków”.
VK / POLEMI.co.uk
Fot.: Mounir Taha / Shutterstock
© Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI
