Już w najbliższy poniedziałek przez część Wielkiej Brytanii przejdzie gwałtowny huragan Floris. Meteorolodzy ostrzegają przed intensywnymi opadami i porywistym wiatrem, które mogą spowodować poważne utrudnienia – szczególnie w północnych i zachodnich rejonach kraju.
Jak informuje BBC, Brytyjskie Biuro Meteorologiczne (Met Office) nadało imię Floris nowemu układowi niżowemu, który uformował się nad Atlantykiem. Choć jesteśmy w środku wakacji, zapowiadana pogoda przypomina bardziej jesienne wichury niż letnie przelotne deszcze.
Huragan Floris to już szósta nazwana burza w bieżącym sezonie, ale pierwsza od stycznia. Takie zjawiska otrzymują nazwy, gdy prognozowane skutki mogą znacząco wpłynąć na codzienne życie mieszkańców – zwłaszcza w zakresie bezpieczeństwa i transportu.
Centrum zjawiska ma przesuwać się nad północną częścią Wielkiej Brytanii, jednak największe zagrożenie mogą stanowić silne podmuchy wiatru po jego południowo-zachodniej stronie. Wg aktualnych prognoz, w niektórych miejscach porywy mogą dochodzić nawet do 130 km/h.
Szczególnie narażone na ekstremalne warunki będą wybrzeża i tereny górzyste w północnej Szkocji. Nawet w głębi lądu, w południowych rejonach Anglii, możliwe są wiatry o sile dochodzącej do 70 km/h. Co ciekawe, jeszcze kilka dni temu ta strefa chmur i opadów była zaledwie pasmem burz nad Wielkimi Jeziorami w Stanach Zjednoczonych. Przemieszczając się nad Atlantykiem, system został podchwycony przez aktywny prąd strumieniowy i błyskawicznie zyskał na sile.
Niska presja w centrum układu może gwałtownie spaść, co dodatkowo nasili zjawiska atmosferyczne. Ostateczny tor przemieszczania się burzy będzie miał kluczowe znaczenie dla tego, gdzie wystąpią największe zagrożenia.
Tak silny wiatr w środku lata to nie tylko rzadkość, ale też powód do niepokoju – drzewa mają teraz pełne korony liści, przez co są bardziej podatne na przewrócenie. Złamane gałęzie mogą spowodować szkody na drogach i posesjach. Tymczasowe konstrukcje, takie jak namioty, stragany czy letnie sceny koncertowe, również mogą ulec zniszczeniu. Utrudnienia mogą objąć też komunikację kolejową i drogową, a także połączenia lotnicze.
Meteorolodzy ostrzegają również przed możliwością przerw w dostawie prądu oraz lokalnymi podtopieniami, które mogą wystąpić w wyniku intensywnych opadów.
POLEMI.co.uk
Fot.: Colin Ward / Shutterstock