Po dniach wyjątkowych upałów do Wielkiej Brytanii powróciły chłodniejsze masy powietrza, przynosząc nagły spadek temperatury, silne wiatry i przelotne burze. W najbliższych dniach pogoda może być wyjątkowo kapryśna – warto przygotować się na zmiany, które będą szczególnie odczuwalne w zachodnich i północnych rejonach kraju.
Jak podaje Mirror, w wielu regionach Wielkiej Brytanii temperatura spadła nagle nawet o 6–10°C w porównaniu z wcześniejszymi dniami. Przykładowo w Hull odnotowano w poniedziałek 28°C, a już dzisiaj termometry pokazały zaledwie 18°C. To znaczna różnica, którą szczególnie mocno odczują osoby przyzwyczajone do ostatnich upałów.
Nadchodzący front atmosferyczny z zachodu przynosi ze sobą nie tylko ochłodzenie, ale również silne podmuchy wiatru – na wybrzeżu południowej Walii oraz w rejonie Somerset i Devon prędkość wiatru może osiągać nawet 80 km/h. Miejscami mogą wystąpić również lokalne burze i intensywne opady.
Szczególnie deszczowa aura czeka dziś mieszkańców północno-zachodniej Anglii. Na obszarach takich jak Kumbria i Lancashire prognozuje się ponad 25 mm deszczu, co może powodować utrudnienia na drogach oraz miejscowe podtopienia. W ciągu dnia opady mają przesuwać się na wschód i południowy wschód kraju.
Synoptycy ostrzegają, że wieczorem i nocą pogoda może się jeszcze bardziej pogorszyć. W rejonach takich jak Greater Manchester czy East Yorkshire mogą wystąpić gwałtowne burze, a nocne ochłodzenie będzie szczególnie odczuwalne ze względu na porywisty wiatr i wilgotność.
Mimo że we wschodnich rejonach Anglii, m.in. w Norfolk i Suffolk, temperatury mogą sięgnąć 22°C, to i tak będzie znacznie chłodniej niż podczas weekendowych upałów, kiedy to w Cardiff zanotowano nawet 33°C. Zmiana pogody może przynieść ulgę, ale i spore zaskoczenie dla tych, którzy liczyli na dłuższe lato.
Oficjalne prognozy Met Office (brytyjskiego urzędu meteorologicznego) zapowiadają kontynuację niespokojnej aury przez resztę lipca. W komunikacie zaznaczono, że należy spodziewać się przelotnych, ale intensywnych opadów oraz porywistego wiatru, szczególnie w weekend.
Serwis Ventusky, korzystający z danych amerykańskiej agencji NOAA (National Oceanic and Atmospheric Administration – Narodowa Administracja Oceaniczna i Atmosferyczna), wskazuje, że największe ochłodzenie i załamanie pogody dotknie północ i zachód kraju, ale w kolejnych dniach niestabilna pogoda może objąć również centralne i południowe rejony Anglii.
Choć wiele osób mogło liczyć na przedłużenie upalnego lata, obecne prognozy wskazują, że lipiec zakończy się w typowo brytyjskim stylu – deszczowo, wietrznie i zmiennie. Mimo to synoptycy nie wykluczają krótkich, cieplejszych okresów między opadami, co może dać chwilowe wytchnienie przed ponownym pogorszeniem warunków.
POLEMI.co.uk
Fot.: Creative Content Creator / Shutterstock