Informacje

Wielką Brytanię obiegły kolejne niepokojące wieści w sprawie Księżnej Kate. Tym razem chodzi o potencjalnie wykradzione dokumenty medyczne.

Jak podaje BBC, sytuacja w związku z Księżną Kate zaszła za daleko. Plotki i teorie spiskowe sprawiły, że ludzie za mocno zaczęli się nakręcać, w konsekwencji doszło do złamania zasad w szpitalu, w którym przebywała Księżna.

Daily Mirror twierdzi, że pracownicy London Clinic, z której usług royalsi korzystają bardzo często, próbowali uzyskać dostęp do jej prywatnych danych medycznych. Information Commissioners' Office (ICO) potwierdza, że otrzymało zgłoszenie o „złamaniu zasad”.

W sprawie przeprowadzone zostanie śledztwo. BBC News skontaktowało się z kliniką z prośbą o komentarz. Mirror podaje, że co najmniej jeden pracownik szpitala próbował wykraść dane dotyczące stanu zdrowia lub operacji Księżnej.

Po styczniowej operacji brzucha, która była planowana, Księżna Walii wycofała się z pełnienia publicznych obowiązków na czas rekonwalescencji. Jej nieobecność powoduje ogromne poruszenie wśród fanów rodziny królewskiej.

Rzecznik Kensington Palace w związku ze sprawą o naruszenie prywatności odpowiedział, że nie potwierdzi ani nie zaprzeczy, że doszło do takiego zdarzenia oraz dodał, że jest to sprawa wyłącznie London Clinic.


VK / POLEMI.co.uk
Fot.: Per Grunditz / Shutterstock

Linki sponsorowane

Latasz Ryanair'em lub Wizzair'em? Twój lot był opóźniony? KLIKNIJ!

Dodaj reklamę >>