Od marca 2026 roku w Anglii wejdą w życie nowe, ogólnokrajowe zasady dotyczące odbioru odpadów domowych. Każde gospodarstwo domowe będzie musiało przystosować się do wprowadzenia czterech osobnych pojemników, a segregacja śmieci stanie się bardziej szczegółowa niż dotąd. Celem reformy jest ujednolicenie systemu recyklingu w całym kraju, uproszczenie pracy samorządów i zwiększenie efektywności przetwarzania odpadów.
Jak podaje Mirror, od marca 2026 roku w Anglii nastąpi duża reforma w gospodarce odpadami. Mieszkańcy będą zobowiązani do korzystania z czterech różnych pojemników na śmieci, do których przypisane zostaną konkretne rodzaje odpadów. Zmiana dotyczy zarówno domów prywatnych, jak i firm czy instytucji publicznych.
Celem nowego systemu jest ułatwienie recyklingu i wprowadzenie jednolitych zasad w całym kraju. Niezależnie od miejsca zamieszkania – czy to w Londynie, Manchesterze, czy małej wiosce – każdy będzie podlegać tym samym regułom sortowania odpadów. Ma to zakończyć sytuację, gdzie zasady odbioru śmieci różnią się znacznie w zależności od regionu.
W ramach reformy każde gospodarstwo domowe otrzyma specjalny pojemnik na odpady kuchenne. Tego rodzaju śmieci będą odbierane raz w tygodniu. Pojemnik będzie przeznaczony na resztki jedzenia, fusy po kawie, obierki czy produkty przeterminowane – czyli wszystko to, co powoduje nieprzyjemne zapachy.
Jednym z największych wyzwań dla mieszkańców będzie konieczność dokładnego oddzielania papieru i tektury od innych suchych odpadów, takich jak plastik czy szkło. Oznacza to koniec wrzucania wszystkiego co suche do jednego worka – teraz każda kategoria będzie musiała trafić do osobnego pojemnika.
Rząd Wielkiej Brytanii podkreśla, że cztery pojemniki to maksymalne wymaganie – w niektórych regionach liczba faktycznie używanych kontenerów może być mniejsza, jeśli lokalne warunki na to pozwalają. Mimo to każda gmina będzie zobowiązana do wprowadzenia nowego systemu zgodnie z wytycznymi centralnymi.
Wg zapowiedzi Ministerstwa ds. Środowiska, Żywności i Spraw Wiejskich, nowe zasady mają także ułatwić życie obywatelom. Dzięki ich wprowadzeniu mieszkańcy nie będą musieli już sprawdzać, co wolno wrzucać do recyklingu w danej regionie – wszędzie będą obowiązywały te same standardy.
Pomimo że intencje zmian są pozytywne, wiele osób może czuć się zagubionych. Im więcej pojemników i szczegółowych zasad, tym większe ryzyko błędów. Dlatego samorządy już teraz przygotowują kampanie informacyjne, które mają wyjaśnić mieszkańcom, jak prawidłowo sortować odpady po zmianach.
Obecnie recykling odpadów komunalnych w Wielkiej Brytanii utrzymuje się na poziomie około 44% i od niemal dekady nie zanotowano w tej kwestii znaczącej poprawy. Najwięcej śmieci nadal trafia do tzw. odpadów ogólnych, czyli takich, których nie da się ponownie przetworzyć, kompostować ani wykorzystać. Rząd, wprowadzając reformę, liczy na to, że ujednolicenie zasad przyczyni się do zwiększenia poziomu recyklingu w całym kraju. Lepsza segregacja u źródła, czyli w domach, ma zmniejszyć koszty dla samorządów i poprawić efektywność przetwarzania surowców wtórnych.
POLEMI.co.uk
Fot.: Maulana Noriandita / Shutterstock
