Informacje

Szokujące informacje obiegły Wyspy. Jeśli nic się nie zmieni, to kolej a sieć w UK pójdzie na dno, a mieszkańcy będą musieli się z nią pożegnać. Pracę straci tysiące osób.

Jak podaje BBC, kolejna duża sieć w Wielkiej Brytanii weszła w zarząd przymusowy, a to oznacza, że zagrożonych jest kilka tysięcy miejsc pracy. Tym razem kryzys dotknął markę kosmetyczne Body Shop.

Sklepy pozostają otwarte jak dotychczas, to na wyższych szczeblach zarządzania trwać będzie teraz batalia o utrzymanie sieci przy życiu. Pracę może stracić nawet 2 tysiące osób. Nad wszystkim czuwać będzie firma restrukturyzacyjna FRP.

Body Shop istnieje od 1976 roku i jest słynną brytyjską marką zajmującą się perfumami i kosmetykami pielęgnacyjnymi. Założony został przez Anitę Roddick. Szybko stał się globalnie rozpoznawalną marką, której priorytetami są etyczny handel i sprzeciwianie się testowania kosmetyków na zwierzętach.

Na ten moment FRP będzie ciąć koszty, w tym najem nieruchomości, co może przyczynić się do pierwszych zwolnień. Body Shop ma ponad 200 sklepów i kilka franczyz. W listopadzie przejęty został przez Aureliusa, który podjął decyzję o zarządzie przymusowym.


VK / POLEMI.co.uk
Fot.: Nicolas Raymond / Shutterstock

Linki sponsorowane

Latasz Ryanair'em lub Wizzair'em? Twój lot był opóźniony? KLIKNIJ!

Dodaj reklamę >>