
POZYCJA - reklama7
„Istnieją przypadki, w których jest absolutnie słuszne, że będziemy chcieli przeprowadzić proces karny, aby zapewnić, że dana osoba zostanie odpowiednio ukarana. Ale będą też inne przypadki, w których w interesie publicznym będzie po prostu wydalenie ich z kraju” przyznał Chalk.
POZYCJA - reklama7a
Tymczasem Daily Telegraph opublikował statystyki ministerstwa sprawiedliwości, z których jasno wynika, że w więzieniach i aresztach w Anglii i Walii przebywa obecnie 10 441 cudzoziemców, którzy stanowią około 12% z ogólnej liczby 88 tysięcy osadzonych.
Około 3300 zagranicznych przestępców przebywa w aresztach. Nie zostali oni jeszcze oskarżeni ani skazani. To właśnie te osoby miałyby być w pierwszej kolejności deportowane z kraju. Chalk przyznał, że do tego pomysłu skłoniła do „silna frustracja” z powodu kosztów ponoszonych przez podatników w związku z utrzymywaniem więźniów. Te wynoszą około 47 tysięcy funtów rocznie na każdego osadzonego.
Chalk poinformował również, że rozpoczął już rozmowy z Polską i Rumunią w sprawie odsyłania pochodzących z tych państw więźniów, by resztę wyroku odsiadywali w swoich krajach. Minister sprawiedliwości zaznaczył, że chciałby zawrzeć z Polską i Rumunią podobne umowy do tej, którą w zeszłym roku podpisał z Albanią. Na jej mocy około 200 obywateli tego kraju z wyrokami co najmniej czterech lat zostało odesłanych do swojej ojczyzny, by tam odsiadywali resztę wyroku.
Albańczycy stanowią największy odsetek wśród zagranicznych więźniów - obecnie jest ich 1323, czyli prawie 13% wszystkich. Na drugim i trzecim miejscu są właśnie obywatele Polski i Rumunii - stanowią odpowiednio 9% oraz 7% zagranicznych skazanych.
KO / POLEMI.co.uk
Fot.: Tomas Ragina / Shutterstock
© Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI