Coraz więcej psów trafia do Wielkiej Brytanii z zagranicy, ale nie wszystkie są zdrowe czy bezpieczne. Rząd planuje zmiany, które mają ochronić właścicieli, ich pupile i powstrzymać nieuczciwy handel zwierzętami.
Jak podaje The Independent, import psów spoza Wielkiej Brytanii ma być wkrótce znacznie bardziej kontrolowany. Powodem są obawy o rozprzestrzenianie się chorób oraz problemy z zachowaniem u zwierząt, które często trafiają do kraju bez odpowiednich badań czy oceny. Brytyjskie organizacje zajmujące się ochroną zwierząt, w tym Royal Society for the Prevention of Cruelty to Animals (RSPCA), alarmują, że sytuacja wymyka się spod kontroli. Coraz częściej sprowadzane są psy bez dokładnej weryfikacji.
Z danych rządowych wynika, że tylko w 2023 roku do Wielkiej Brytanii wjechało aż 320 tysięcy zwierząt domowych. Wśród nich było 44 tysiące przypadków importu o charakterze handlowym, czyli najczęściej przez hodowców i sprzedawców.
Problemem jest nie tylko skala, ale także sposób transportu. Wiele zwierząt przyjeżdża z krajów Europy Wschodniej i trafia do nowych właścicieli poprzez ogłoszenia w mediach społecznościowych lub na stronach internetowych, bez wcześniejszej kontroli stanu zdrowia czy oceny behawioralnej.
Szczególne zagrożenie stwarza bruceloza – rzadka, ale niebezpieczna infekcja bakteryjna, którą psy mogą przenosić na ludzi. Jeszcze cztery lata temu w Wielkiej Brytanii odnotowano tylko trzy przypadki, a obecnie liczba ta wzrosła do ponad trzystu.
Nowa ustawa, która uzyskała już poparcie Izby Gmin, ma na celu ograniczenie takich praktyk. Przewiduje ona m.in. zakaz wwozu szczeniąt i kociąt poniżej szóstego miesiąca życia, a także ciężarnych samic. Zabroniony ma też być przywóz zwierząt z okaleczeniami, jak np. podcięte uszy.
Inicjatorem przepisów jest poseł Liberalnych Demokratów, dr Danny Chambers, z zawodu lekarz weterynarii. Jak podkreśla, zbyt często spotyka się z dramatycznymi konsekwencjami przemytu zwierząt – od chorób po poważne problemy emocjonalne wynikające z brutalnego oddzielenia od matki.
Ustawa zakłada również, że tylko właściciel – a nie osoba trzecia – będzie mógł zadeklarować, że przywóz psa lub kota ma charakter niehandlowy. Ma to na celu ograniczenie obchodzenia przepisów przez nieuczciwych importerów.
POLEMI.co.uk
Fot.: Reshetnikov_art / Shutterstock