W obliczu niepewnej sytuacji na arenie międzynarodowej premier Keir Starmer ogłosił plany modernizacji i wzmocnienia brytyjskiej armii. Nowa strategia obronna ma nie tylko odstraszać potencjalnych agresorów, ale także przygotować kraj na różne scenariusze kryzysowe.
Jak informuje The Standard, podczas wystąpienia w Glasgow premier Keir Starmer zapowiedział gruntowną zmianę w podejściu do obronności. - Musimy być gotowi na konflikt. Inwestycje w nowoczesne technologie i rozwój sił zbrojnych mają być odpowiedzią na rosnące zagrożenia zewnętrzne – podkreślił.
Jednym z kluczowych elementów ogłoszonych działań jest rozwój nowoczesnych broni, w tym zaawansowanych systemów obronnych, które pozwolą neutralizować potencjalne ataki rakietowe. - Zainwestujemy w nowe rodzaje broni energetycznej, które pozwolą chronić nasze jednostki wojskowe i terytorium kraju – podkreślił Starmer, wskazując na kluczowe znaczenie innowacji.
Rząd zapowiedział również działania mające na celu zwiększenie liczebności armii, w tym odwrócenie tendencji spadkowej w rekrutacji. - Musimy być gotowi, by reagować szybko i skutecznie w razie potrzeby. Każdy obywatel powinien mieć świadomość swojej roli w obronie kraju.
Oprócz modernizacji tradycyjnych sił zbrojnych, rząd planuje również znaczne inwestycje w cyberbezpieczeństwo. Nowy system oraz dodatkowe środki finansowe mają pozwolić na skuteczniejsze odpieranie ataków cyfrowych. - Musimy chronić naszą infrastrukturę i dane, bo w dzisiejszym świecie front walki to nie tylko fizyczne pole bitwy – zaznaczył Starmer.
Kolejnym krokiem będzie poprawa warunków dla żołnierzy i modernizacja obiektów wojskowych. Plany obejmują inwestycje przekraczające 1.5 miliarda funtów, które pozwolą na remonty i rozbudowę infrastruktury. To element szerszego planu zwiększania komfortu i bezpieczeństwa służby wojskowej.
Premier podkreślił, że głównym celem inwestycji jest odstraszanie potencjalnych przeciwników, takich jak Rosja. - Świat się zmienił, a my musimy odpowiednio na to zareagować. Chcemy utrzymać pokój poprzez gotowość do działań obronnych. To właśnie robi NATO od dekad i my musimy robić to samo.
POLEMI.co.uk
Fot.: paparazzza / Shutterstock