Wiosna 2025 roku przyniosła niepokojące dane dotyczące pożarów w Wielkiej Brytanii. Już teraz liczba i rozmiar pożarów lasów i łąk przewyższają statystyki z poprzednich lat, a eksperci ostrzegają, że może być jeszcze gorzej.
Jak podaje The Standard, zaledwie kilka miesięcy wystarczyło, by tegoroczna liczba pożarów dorównała najtragiczniejszym latom w historii Wielkiej Brytanii. Od stycznia odnotowano już ponad sto pożarów terenów zielonych, które objęły obszar większy niż 95 mil kwadratowych. W przeszłości podobna intensywność była typowa dopiero dla letnich miesięcy.
Zgodnie z analizami satelitarnymi, liczba pożarów w Wielkiej Brytanii w pierwszych miesiącach 2025 roku przewyższa wiele regionów Europy o podobnych warunkach pogodowych. Eksperci zauważają, że Zjednoczone Królestwo, mimo umiarkowanego klimatu, staje się coraz bardziej podatne na zagrożenia związane z ogniem.
Tegoroczna wiosna była wyjątkowo sucha i wietrzna, a poprzedzająca ją mokra zima sprzyjała bujnemu wzrostowi roślinności. To właśnie ta mieszanka – duża ilość 'paliwa' roślinnego i sprzyjające warunki pogodowe – doprowadziła do błyskawicznego rozprzestrzeniania się ognia na dużych obszarach.
Straż pożarna w Anglii i Walii interweniowała już setki razy przy gaszeniu pożarów trawiastych i leśnych, co znacznie przewyższa dane z analogicznego okresu 2022 roku. Każda taka akcja to ogromne obciążenie dla jednostek, które jednocześnie muszą reagować na inne zagrożenia w miastach i mniejszych miejscowościach.
Przedstawiciele National Fire Chiefs Council podkreślają, że problem nie zniknie sam. Rosnąca liczba ekstremalnych zjawisk pogodowych oznacza, że potrzeba większych nakładów na sprzęt, szkolenia i systemy wczesnego ostrzegania. Tylko wtedy uda się skutecznie chronić społeczności przed skutkami takich zdarzeń.
Ministerstwo ds. Mieszkalnictwa, Społeczności i Samorządu Terytorialnego poinformowało o przekazaniu blisko 3 miliardów funtów na wsparcie straży pożarnej w ubiegłym roku, zapowiadając dalsze inwestycje. Uruchomiono także program analizy krajowych zdolności reagowania na pożary w dzikich terenach, który ma pomóc w zwiększeniu odporności systemu.
Pożary to nie tylko problem służb – każdy z nas może odegrać rolę w ograniczaniu ryzyka. Należy unikać otwartego ognia w lasach i na łąkach, nie zostawiać śmieci mogących wywołać zapłon (np. butelek), a w razie zauważenia ognia – natychmiast zgłaszać sytuację służbom ratunkowym. W obliczu coraz bardziej nieprzewidywalnej pogody, czujność i odpowiedzialność stają się kluczowe.
POLEMI.co.uk
Fot.: Peter Titmuss / Shutterstock