Portal Informacyjny w UK, Wielkiej Brytanii
Polish Community Online in the United Kingdom

Nawet miesiąc czekania na zwykłą wizytę u GP! NHS kompletnie sobie nie radzi!

Nawet miesiąc czekania na zwykłą wizytę u GP! NHS kompletnie sobie nie radzi!

Pacjenci coraz głośniej wyrażają swoje niezadowolenie z powodu trudności w dostępie do lekarzy rodzinnych. Wielotygodniowe oczekiwanie na wizytę, ograniczona liczba personelu i narastające braki kadrowe sprawiają, że atmosfera w przychodniach staje się coraz bardziej napięta. Mimo dodatkowych funduszy obiecanych przez rząd, lekarze ostrzegają, że system podstawowej opieki zdrowotnej wymaga głębokiej reformy.

Jak podaje BBC, w szkockich przychodniach rodzinnych sytuacja pacjentów pogarsza się z roku na rok. W wielu miejscach, jak np. w Aberdeen, czas oczekiwania na rutynową wizytę przekracza cztery tygodnie. Dla wielu chorych oznacza to konieczność rezygnacji z konsultacji lub szukanie pomocy w nagłych przypadkach, co dodatkowo obciąża inne elementy systemu ochrony zdrowia.

Pracownicy recepcji i personel administracyjny w przychodniach podkreślają, że muszą codziennie mierzyć się z frustracją pacjentów. Wiele osób reaguje ze zrozumieniem, ale zdarzają się również groźby i pretensje kierowane bezpośrednio do pracowników. Lekarze i menedżerowie placówek alarmują, że bez zwiększenia nakładów finansowych nie będą w stanie poprawić dostępności wizyt.

POZYCJA - reklama7

British Medical Association (BMA) Scotland – związek zawodowy lekarzy – zwraca uwagę na systemowy problem niedofinansowania. Wg ich wyliczeń udział lekarzy rodzinnych w budżecie służby zdrowia maleje w ujęciu realnym od 2008 roku. W efekcie przychodnie nie są w stanie zatrudniać nowych lekarzy, a rosnąca liczba pacjentów tylko pogłębia kryzys.

Pacjenci, którzy zmagają się z bólem czy przewlekłymi chorobami, często czują się bezradni. Wielu z nich skarży się, że po kilku tygodniach oczekiwania na telefon czy wizytę tracą nadzieję na szybką pomoc. To sprawia, że część chorych rezygnuje z dalszych prób, co może prowadzić do pogorszenia stanu zdrowia i zwiększenia liczby nagłych hospitalizacji.

Lekarze pierwszego kontaktu sami przyznają, że są bliscy wypalenia. Coraz większa liczba pacjentów, rosnące oczekiwania i zbyt mała obsada sprawiają, że praca staje się nie do udźwignięcia. Wiele osób decyduje się na wcześniejszą emeryturę albo redukuje liczbę godzin pracy, co jeszcze bardziej ogranicza możliwości systemu.

Jeszcze w 2017 roku rząd szkocki zapowiedział wzrost liczby lekarzy rodzinnych o 800 do roku 2027. Jednak raporty Audit Scotland wskazują, że plan ten nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Oficjalne statystyki pokazują wprawdzie wzrost liczby lekarzy w ujęciu ogólnym, ale po uwzględnieniu faktu, że wielu z nich pracuje tylko w niepełnym wymiarze godzin, realna liczba etatów lekarskich spadła.

Najnowsze działania rządu to m.in. przyznanie dodatkowych 15 milionów funtów na poprawę rekrutacji i zwiększenie możliwości przychodni. Minister zdrowia, Neil Gray, podkreśla, że są to kolejne środki, które mają wesprzeć podstawową opiekę medyczną i ułatwić pacjentom dostęp do lekarza. W jego opinii, większa część nowych funduszy National Health Service Scotland (szkockiej publicznej służby zdrowia) powinna trafiać do opieki podstawowej i społecznej.

POZYCJA - reklama7a

Lekarze i organizacje pacjenckie zwracają jednak uwagę, że doraźne wsparcie finansowe to tylko plaster na głęboką ranę. Bez systemowej zmiany, lepszego planowania kadr i zapewnienia atrakcyjnych warunków pracy dla młodych medyków, problemy z dostępnością do lekarza rodzinnego będą się nasilać.

Linki sponsorowane

 

Fot.: BongkarnGraphic / Shutterstock

Mapa Portalu:

Portal Informacyjny w UK, Wielkiej Brytanii | Polish Community Online in the United Kingdom