
POZYCJA - reklama7
Nic więc dziwnego, że reforma służby zdrowia jest jednym z głównych punktów kampanii wyborczej. Partia Pracy już zapowiedziała zatrudnienie tysięcy nowych lekarzy, co miałoby pomóc w rozluźnieniu kolejek.
POZYCJA - reklama7a
Teraz jednak swój pomysł reformy przedstawiła Partia Konserwatywna. Plan zmian ma wejść w życie w przypadku wygrania lipcowych wyborów.
Premier Rishi Sunak zapowiedział, że w samej Anglii wybudowanych ma zostać ponad 100 nowych przychodni, które mają zapewnią większy dostęp do lekarzy pierwszego kontaktu, czyli GP. Poza tym powstać ma też 50 centrów diagnostycznych.
Zwiększenie liczby przychodni ma w naturalny sposób ułatwić pacjentom dostęp do lekarzy, ale jednocześnie obecna partia rządząca chce zachęcić więcej ludzi do korzystania z wizyt w aptekach - jeśli sytuacja nie wymaga bezpośredniego kontaktu z lekarzem.
Pracownicy aptek już teraz mają prawa do pomocy w kilku konkretnych kwestiach zdrowotnych. Te uprawnienia mają zostać rozszerzone - m.in. o nowe zakresy pomocy antykoncepcyjnej, które do tej pory wymagały konultacji lekarskiej, szczepienia, czy pomoc przy różnego rodzaju infekcjach.
Reforma ta planowo ma spowodować rozluźnienie obecnego zatoru w NHS o około 20 milionów wizyt. Koszt tych zmian szacowany jest na około 1 miliard funtów rocznie. Pieniądze na ten cel mają być zaoszczędzone ze zwolnień specjalistów medycznych, którzy byli odgórnie zatrudnieni dodatkowo w różnych sektorach ze względu na pandemię koronawirusa.
PB / POLEMI.co.uk
Fot.: chrisdorney / Shutterstock
© Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI