Zanieczyszczenie powietrza to problem, który dotyczy każdego mieszkańca Wysp – nawet jeśli nie czuć go bezpośrednio. Lekarze biją na alarm: toksyczne powietrze przyczynia się do dziesiątek tysięcy przedwczesnych zgonów każdego roku, co pokazują najnowsze dane. Co gorsza, skutki tego zjawiska mogą dotknąć każdego z nas – bez względu na wiek, stan zdrowia czy miejsce zamieszkania.
Jak informuje The Independent, wg najnowszych danych, zanieczyszczenie powietrza będzie powiązane z około 30 000 zgonów w samym tylko 2025 roku. Lekarze wskazują, że problem nie ogranicza się do wielkich aglomeracji – nawet w mniejszych miejscowościach oddychamy powietrzem zawierającym szkodliwe cząstki pyłów zawieszonych i gazów. Co istotne, nie ma bezpiecznego poziomu ekspozycji – nawet niskie stężenia mogą wpływać negatywnie na zdrowie.
Zanieczyszczenie powietrza oddziałuje na prawie wszystkie organy ciała: od płuc i serca, przez mózg, aż po układ rozrodczy. U dzieci może zahamować rozwój płuc, a u dorosłych przyczynić się do zawałów, udarów, nowotworów czy demencji. Lekarze zwracają też uwagę na wpływ smogu na zdrowie psychiczne – rośnie liczba przypadków depresji i zaburzeń lękowych w rejonach o wysokim zanieczyszczeniu.
Smog to nie tylko problem zdrowotny, ale też ogromne obciążenie finansowe. Brytyjski system NHS oraz pracodawcy tracą miliardy funtów rocznie z powodu chorób wywołanych zanieczyszczonym powietrzem. Szacuje się, że roczny koszt tego zjawiska może wynosić nawet £50 miliardów – wliczając w to absencje chorobowe, hospitalizacje i spadek wydajności.
Nie każdy w Wielkiej Brytanii oddycha tym samym powietrzem. Najbardziej zanieczyszczone rejony to często te zamieszkałe przez mniejszości etniczne i mniej zamożne społeczności. Badania pokazują, że osoby mieszkające blisko ruchliwych dróg lub w starszych budynkach mają wyższe ryzyko chorób płuc. Problem nie omija również dzieci – szczególnie te zmagające się z astmą lub innymi chorobami układu oddechowego.
Choć dużo mówi się o zanieczyszczeniu na zewnątrz, coraz częściej specjaliści zwracają uwagę na toksyczne powietrze w domach. Gotowanie, palenie świec, stosowanie odświeżaczy powietrza czy ogrzewanie kominkowe – wszystko to przyczynia się do tworzenia mikroklimatu, który może być równie niebezpieczny jak powietrze na zatłoczonym skrzyżowaniu. Szczególnie narażone są dzieci i osoby starsze.
Mimo skali problemu, działania polityczne są wciąż zbyt powolne. W najbliższych tygodniach do brytyjskiego parlamentu trafi projekt ustawy nazwany Ella’s Law – na cześć dziewięcioletniej dziewczynki, której śmierć jako pierwsza została oficjalnie powiązana ze smogiem. Ustawa ma na celu uznanie czystego powietrza za podstawowe prawo człowieka i zobowiązanie rządu do osiągnięcia bezpiecznych norm do 2030 roku.
POLEMI.co.uk
Fot.: Travis182 / Shutterstock
