
POZYCJA - reklama7
Daniela Scott, właścicielka restauracji z Edynburga, jest jednym z przykładów kobiet, które nie mogą sobie pozwolić na kosztowne prywatne leczenie płodności. Scott, która wydała łącznie 43 tysiące funtów na zabiegi w Szkocji i Hiszpanii, marzyła o dziecku, mimo że nie mogła naturalnie zajść w ciążę. Po trzech nieudanych próbach IVF w końcu urodziła swojego syna Leone w marcu 2024 roku.
POZYCJA - reklama7a
Scott musiała wydać znaczne sumy na swoje leczenie, sięgające 10 tysięcy funtów za pierwszą próbę i dodatkowe 20 tysięcy funtów za kolejne dwie. Niestety, te próby zakończyły się niepowodzeniem.
Dzięki rekomendacji przyjaciółki Daniela znalazła klinikę w hiszpańskim Alicante, gdzie zabieg IVF zakończył się sukcesem. Spędziła trzy tygodnie w Hiszpanii, a efektem tego były narodziny jej syna.
W Szkocji co roku około 7 tysięcy par jest kierowanych na IVF w ramach NHS, z czego około 4300 zabiegów jest realizowanych w czterech ośrodkach płodności. Aktualne kryteria obejmują m.in. stabilny związek trwający co najmniej dwa lata oraz brak biologicznych dzieci u przynajmniej jednego z partnerów.
Szkocki rząd zwrócił się do National Fertility Group o ocenę możliwości wprowadzenia darmowego IVF dla singielek. Grupa ma za zadanie przeanalizować kryteria, zapotrzebowanie oraz koszty takiej inicjatywy. Po zakończeniu analizy, zostaną przedstawione rekomendacje dla ministrów.
PB / POLEMI.co.uk
Fot.: Andrzej Rostek / Shutterstock
© Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI