
Renomowana kancelaria prawna w Szkocji
Polska obsługa prawna służy pomocą
Pan R., spawacz z Fife doznał urazu pracując przy konstrukcji otwartego mostu Queensferry Crossing Bridge. Szedł on wzdłuż ustawionego rusztowania na znacznej wysokości nad ziemią. Koledzy Pana R. zostawili na rusztowaniu duży pakunek drewnianych desek. Ponieważ nie można było ich ominąć Pan R. wszedł na te deski i kilka z nich poruszyło się powodując upadek Pana R. do przodu. Upadając chwycił się najbliższego słupka konstrukcji rusztowania ale niestety okazało się, że słupek był źle zamontowany przez innych kolegów Pana R. Słupek spadł a razem z nim Pan R. uderzając o ziemie i znajdująca się blisko ścianę.
Założone zostało roszczenie przeciwko pracodawcom Pana R. Zarzuciliśmy im zaniedbanie w zorganizowaniu bezpiecznego miejsca pracy a także bycie “zastępczo odpowiedzialnym” za zaniedbanie (a) kolegów Pana R., którzy zostawili drewno w niebezpiecznym miejscu, (b) pracowników, którzy źle zamontowali rusztowanie i (c) supervisorów, którzy nie zauważyli obu niebezpieczeństw.
Po przeprowadzeniu własnego dochodzenia firma ubezpieczeniowa uznała wine swoich klientów we wszystkich zarzucanych im punktach.
Pan R. doznał urazu ramienia i głowy a także kilku innych drobnych obrażeń (szczęśliwie w momencie wypadku miał na głowie kask ochronny). Przez siedem tygodni przebywał na zwolnieniu lekarskim. W pełni wyleczył się z urazu ramienia ale pozostał niewielki ból i “dziwne” mrowienie w prawej dłoni Pana R. Uzyskaliśmy raport medyczny od konsultanta ortopedy, który podejrzewał że u Pana R. doszło do zniszczenia nerwów prawej dłoni.
O osobną opinie poprosiliśmy wiec konsultanta neurologa. Nie zgodził się on z podejrzeniami ortopedy. Według niego wypadek pogorszył istniejący już wcześniej problem okolic szyjnych Pana R. i ten właśnie problem powodował ból i mrowienie dłoni.
Prognozy zakładały pełne wyleczenie reki w ciągu okołu dwunastu miesięcy a z urazu ramienia Pan R. wyleczył się w ciągu kilku miesięcy. Udało nam się zakończyć jego roszczenie na sumie £9,400 włączając straty finansowe.
Prawne aspekty sprawy:
- Wypadki są czasami bezpośrednią winą pracodawcy, na przykład niebezpieczne zorganizowany i utrzymywany system pracy. W innych przypadkach pracodawcy nie są bezpośrednio winni, a wypadki są spowodowane przez zaniedbanie innych pracowników. W takich okolicznościach, firma jest odpowiedzialna za odniesione przez poszkodowanego obrażenia (mimo że sama nie zawiniła) w oparciu o tzw. “odpowiedzialność zastępczą” za swoich pracowników. W przypadku Pana R. nie tylko pracodawca ale także inni pracownicy byli winni jego wypadkowi.
- Wypadki są przyczyną rożnego rodzaju obrażeń. Mogą to być urazy fizyczne i psychologiczne. Musimy w takich przypadkach uzyskać opinie medyczne od konsultantów specjalizujących się w rożnych dziedzinach. Było tak w przypadku roszczenia Pana R., gdzie opinie i dowody medyczne wydane zostały przez ortopedę i neurologa.
Przeczytaj ważne informacje na temat odszkodowań w Szkocji:
- SZKOCJA: Czy Twój pracodawca też tak robi? To lepiej szybko działaj, bo może się to dla Ciebie źle skończyć...
- Tak działają Polacy w Szkocji! A nasi rodacy zgłaszają u nich... Lepiej zapisz do nich kontakt!
- Pomocnik kuchenny otrzymuje wysokie odszkodowanie! Podczas pracy powiedziano mu, aby...
- Szokujące wydarzenia z Polką w roli głównej w domu opieki!
- Kolejni Polacy w Szkocji otrzymują odszkodowania!
- Oto w jakich warunkach pracują Polacy! Czy należy się odszkodowanie za coś takiego? ODPOWIADAMY!
Przeczytaj ważne informacje na temat odszkodowań w Szkocji:
- Specjalnie dla polskiej społeczności w Szkocji utworzony został polski oddział w renomowanej kancelarii prawnej Dallas McMillan
- Jak uzyskać najwyższe odszkodowanie?
- Ważne dokumenty w odniesieniu do odszkodowań oraz jak ustalamy zakres odniesionych obrażeń.
- Kroki, które należy podjąć jeśli dojdzie do wypadku!
- Podsumowanie zgłoszenia odszkodowania za wypadek!
Renomowana kancelaria prawna w Szkocji

© Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
Fot.: Shutterstock