Jestem swierzym absolwentem polskiej (ponoc prestizowej) uczelni, wiec chyba moge sie kompetentnie wypowiedziec w temacie
Nie chce byc wielkim krytykiem polskich uczelni, bo nie o to mi chodzi, ale moge wytknac bardzo duzo minusow na naszych ojczystych szkolach wyzszych i uniwersytetach.
Wg mojej subiektywnej oceny, ale bliskiej prawdy powaznymi minusami sa:
- zbyt wielka ilosc materialu, totalnie nie przydatnego w warunkach zyciowych. Mam na mysli ogromna ilosc godzin wykladow z ktorych i tak malo co sie wynosi do zycia po studiach (zwlaszcza z kier. humanistycznych)
- system finansowy. Nie zgadzam sie z twierdzeniem ze studia sa bezplatne, sa platne tylko z innego zrodla - podatkow. Co za tym idzie pieniadze w polsce ida "za studentem" w tym przypadku nie liczy sie jakosc, ale ilosc. Uczelnia chcac "zarobic" bierze tyle studentow ile sie da, to bardzo szkodzi jakosci ksztalcenia.
- Brak rozwoju tzw. kompetencji miekkich, znaczna wiekszosc polskich studentow nie potrafi sie komunikowac w taki sposob zeby prawidlowo przekazac swoje oczekiwania. Maja tez duzy problem z zarzadzaniem emocjami. Ta luke student moze nadrobic aktywnie dzialajac w stowarzyszeniach, kolach naukowych etc.
- Zbyt duzy dystans miedzy studentem a wykladowca + tzw. "nieomylnosc wykladowcy". Zwrocenie uwagi panu profesorowi moze przyniesc rozne skutki. Na szczescie nie wszyscy tacy sa, jednak nie jest trudno napotkac swierzoupieczonego doktora z kompleksem nizszosci
- "Strach przed porazka" czyli wole sie nie odzywac, bo jeszcze odezwe sie zle, to myslenie wiekszosci studentow, zwlaszcza nowych
- Wreszcie to co ma duzy wplyw na rankingi - doktoranci czesto kopiuja prace naukowe z zagranicznych uczeni, dlatego mamy maly % innowacyjnosci wsrod naszych naukowcow. (wyj. jest UW i UJ)
Jak sie wezmie pod uwage te czynniki, to mozna wyciagnac wnioski dlaczego w rankingu 500 jest tylko UJ i UW i to w ostatniej setce.
Zeby nie byc demagogiem, chce napisac jeszcze ze na swoich studiach spotkalem najbardziej ambitnych i przedsiebiorczych ludzi jakich mialem okazje poznac w zyciu, znaczna wiekszosc z nich jest za granica.