szkot_77 napisał:
Dobrze to sie napewno nie skonczy. Jak im sie skoncza pieniadze plynace z angielskiego cyca to co dalej? Ze sprzedazy baraniny i turystyki raczej daleko nie ujada.
Tak się składa, że średnie zadłużenie Wielkiej Brytanii wynosi około 2mld/rocznie. W momencie odłączenia się Szkocji, ta miałaby zapasy wynoszące około 10mld/rocznie. Wszystko tylko z ropy, która jest wydobywana przez Szkotów. Dodajmy do tego Whisky, która pita jest na całym świecie. Łososie, których farmy mogłyby dorównywać tym z Norwegii. Energia - wszyscy narzekamy na wiatry a one są przecież znakomitym odnawialnym źródłem, podobnie jak w Skandynawii lud i ogólne zimno, nota bene wykorzystywane do chłodzenia np. serwerowni. Ponadto wspomniane farmy owiec oraz turystyka, która często jest dominującym źródłem dochodu, tym bardziej w małych miasteczkach. Te zamiast oddawać miliony do kabzy okupanta, mogłyby przeznaczyć je na rozwój swojego kraju.
Jest jeszcze kwestia waluty. Jeszcze rok temu Szkoci myśleli o euro ale na szczęście szybko się obudzili i teraz mówi się tylko o funcie.
Już te fakty przemawiają do mnie bardzo wyraźnie. W referendum, na dzień dzisiejszy, zagłosuję na
TAK. Na
wolną Szkocję.
Pozdr,