szkotek napisał:
Jak ktoś ma to też różnie może być. Nie wiadomo jak się zakończy sprawa tej dziewczynki z Sosnowca i czy czasem sama matka jej nie uśmierciła

Jedno zdarzenie na kilka milionow obywateli. NIe da sie tak zeby wszyscy byli normalni i zachowywali sie tak samo.

Takie sytuacje zdarzają się bardzo czesto i to jest przerażające. Na pewno nie jest to przypadek jeden na milion.

Statystyki podawane w Internecie na 90% są prawdziwe....

A poważnie ... naprawdę rozumię, że jest dużo przemocy w rodzinie etc, ale mordowanie własnych dzieci, to jedno z największych zwyrodnialstw ( czy jak to pisać .. ) i do tego jest powszechnie potępiane. I jako takie powinno być również statystycznie jednym z najrzadszych. Chyba, że istnieje do tego jakaś forma społecznego przyzwolenia. Nic o tym nie wiem. Pozostane zatem raczej przy soim jeden na milion jeśli nie mniej. To i tak znaczyłoby, że w Polsce mielibyśmy takich przypadków 40. To by było baaardzo dużo.

A wracając do tematu, to bywa i tak, że ludzie g.. jedzą i im smakuje, a ja i tak będę twierdził, że jest ono nie smaczne i nie warto jeść.
I analogicznie z dziećmi, znam wielu rodziców, szczególnie, że sam mam dorosłego syna i nie spotkałem się z kimś, kto chciałby żeby tego dziecka jednak nie było. Wiem, że to mała statystyka i grupa testowa mocno "dobrana" ale jednak jakaś statystyka to jest.

Pawel napisał:
Statystyki podawane w Internecie na 90% są prawdziwe....

A poważnie ... naprawdę rozumię, że jest dużo przemocy w rodzinie etc, ale mordowanie własnych dzieci, to jedno z największych zwyrodnialstw ( czy jak to pisać .. ) i do tego jest powszechnie potępiane. I jako takie powinno być również statystycznie jednym z najrzadszych. Chyba, że istnieje do tego jakaś forma społecznego przyzwolenia. Nic o tym nie wiem. Pozostane zatem raczej przy soim jeden na milion jeśli nie mniej. To i tak znaczyłoby, że w Polsce mielibyśmy takich przypadków 40. To by było baaardzo dużo.

Problem niechcianych ciązy jest bardzo ważny a co gorsze faceci nie potrafią zrozumieć sytuacji po urodzeniu. Wiele kobiet jeszcze bardziej zaczyna nienawidzić dziecko i w tym jest problem - bo takie zachowanie jest zachowaniem normalnych. Kwestia w tym żeby państwo potrafiło reagować na takie sytuacjie i uświadamiac kobiety że jeżeli nie chce dziecka to może jest bez żadnych konsekwencji oddać

O co ja widze Michał w roli kobiety

To co piszesz to prawda ale nie usprawiedliwienie dla takiego zachowania. Jeżeli jakas kobieta nie chce dziecka to nikt nie każe jej tego ukrywać. Przecież może zostawić w szpitalu a jeżeli decyduje się to chyba są jakies instytucje które pomagają - lecz w Polsce różnie z tym może być...

Bolek napisał:
warszawianka napisał:
Czy w dzisiejszych czasach posiadanie dzieci nie jest swego rodzaju wyzwaniem? Jak sobie mozna wyobrazić już od urodzenia tyle kasy trzeba mieć zeby pokupować przynajmniej podstawowe rzeczy

Ty sama na siebie zapewne wydajesz mnóstwo kasy, a jeśli naprawdę chcesz miec dziecko to nie będziesz patrzyła na to ile kasy trzeba wydać na nie. No i masz 9 miesięcy na zgromadzenie wyprawki, jeśli już o początkach mówimy.

9 miesięcy to nie problem ale później lata zobowiązań

Zależy jak na to patrzeć dziecko to radość

warszawianka napisał:
Bolek napisał:
warszawianka napisał:
Czy w dzisiejszych czasach posiadanie dzieci nie jest swego rodzaju wyzwaniem? Jak sobie mozna wyobrazić już od urodzenia tyle kasy trzeba mieć zeby pokupować przynajmniej podstawowe rzeczy

Ty sama na siebie zapewne wydajesz mnóstwo kasy, a jeśli naprawdę chcesz miec dziecko to nie będziesz patrzyła na to ile kasy trzeba wydać na nie. No i masz 9 miesięcy na zgromadzenie wyprawki, jeśli już o początkach mówimy.

9 miesięcy to nie problem ale później lata zobowiązań

Oczywiście że warto miec dzieci, ale wydaje mi się że ty już podjęłaś decyzję o ich nie posiadaniu.

jasne, że warto mieć dzieci