Szanse jakieś są zawsze, zwłaszcza jak się jest niepoprawnym optymista, ale powiem ci szczerze ze bez sporej ilości pieniędzy potrzebnej żeby wynająć mieszkanie oraz potrzebnej do przeżycia przez czas kiedy będziecie szukać pracy a biorąc pod uwagę ze nie mówicie po angielsku, może zająć długo (lub nawet bardzo długo), znajomych którzy mogli by pomoc jest raczej kiepsko.
Moja rada...
Zapisz się na kurs angielskiego, odłóż kasy tyle ile dasz tylko rade (co niestety może być trudne biorąc pod uwagę to co piszesz), nigdy, ale to nigdy nie daj się skusić na ogłoszenia oferujące ci super prace na super warunkach, bo niestety ale nasi rodacy potrafią narazić cie na potężne wydatki tylko po to żeby, sorki za określenie, wydymać cie na £100.
Co potem?
Potem zastanów się gdzie byś chciał osiąść, polataj po forach z danego miasta, poszukaj kogoś kto być może szuka współlokatora lub sam daj ogłoszenie tylko nie daj po sobie poznać desperacji
Sam nie masz szans wynajęcia mieszkania (koszt co najmniej £350+ w zależności od tego gdzie i jakie plus depozyt zazwyczaj w wysokości miesięcznego czynszu). Przylec sam z jakąś kasa która pozwoli ci przeżyć plus ewentualnie zapasem na powrót jak by nie poszło. Najpierw sam się ustaw (znaczy znajdź prace), potem ściągnij rodzinę.