szkot_77 napisał:
Przeczytaj swoety mikolaju caly temat a nie wybrane kawalki. Rozmowa kreci sie wkolo tego ze sa tu ciagle geniusze dal ktorych po paru latach pobytu na wyspie najwiekszym osiagnieciem komunikacyjnym jest zakup biletu po angielsku. Sam znalem takich. Ajezym mieli na tyle dobry ze jak kierowca pytal czy "return" to wiedzieli ze trzeba powiedziec yes.
Rozumiem ludzi którzy dopiero co tu przyjechali, ale nie mam za grosz zrozumienia dla tych którzy zachowują się tak po kilku latach mieszkania tutaj