Hej, jest tu kilka wątków, starszych i nowszych, w których omawia się temat dostępności pracy, ludzie z Polski pytają też o sytuacje na rynku pracy itd.
Zgadzam się z tymi wszystkimi, którzy przestrzegają przed pochopnym przyjazdem i naiwnymi nadziejami, że będzie łatwo.
Jestem od 3 tygodni w Edynburgu (wróciłem po kilku latach do Szkocji), szukam, chodzę, roznoszę i wysyłam codziennie, cały czas i absolutne zero odpowiedzi
Nie jest to dla mnie bolesne rozczarowanie, bo liczyłem się z tym, wiem, że od 2007 mniej więcej sytuacja nie jest tak prosta, jak po 2004., nie rozpaczam, bo wiedziałem, że ryzykuję, tym bardziej, że przyjechałem tak sobie, nawet nie mając tu znajomych.
Nie byłem jakoś zdesperowany sytuacją w PL, ale po prostu uwielbiam Szkocję, a szczególnie Edynburgh, więc chciałem spróbować.
Po prostu wkrótce wrócę do Polski i to też będzie fajne, bo przecież wszyscy wiemy, że i jedno i drugie ma dobre i złe strony, zdecydowanie najgorszą ze stron w Polsce jest ta o niskich zarobkach
Tak więc wszyscy chcący przyjechać: jeśli sądzicie, że jest w miarę łatwo znaleźć pracę, to bądźcie ostrożni i nie podejmujcie nieprzemyślanych decyzji.
Jest tu też np. cale mnóstwo Hiszpanów, których kryzys w ich kraju dopadł bardzo boleśnie i to teraz oni odbierają pracę Polakom można powiedzieć
Samo to, że teraz to już częściej na ulicy słyszy się hiszpański, niż polski, świadczy wymownie
Poznałem kilka osób, które również już długo zmagają się z poszukiwaniami pracy.
Tak więc sumując: prawdziwe są wszystkie przestrogi, że od razu i łatwo pracy się tu już teraz nie znajduje.