DRAMAT Polki! Wyjechała za granicę za pracą, a to co ją spotkało przechodzi ludzkie pojęcie - historia rodem z HORRORU! |
Utworzony: czwartek, 30 sierpnia 2018 16:53 |
Polacy często wyjeżdżają z kraju za lepszą pracą i życiem lub po prostu by sobie dorobić. Podobnie było w przypadku 44-letniej Polki, która zdecydowała się na wyjazd zagranicę do pracy sezonowej. To co ją spotkało na miejscu dosłownie przechodzi ludzkie pojęcie.
r e k l a m a
Zobacz także:
Tragedia Polki rozegrała się na północy Włoch, w miasteczku Sommacampagna, położonym niedaleko Werony. Przedsiębiorca z Bolzano 14 sierpnia zamknął kobietę w skrzyni. By przeżyła nosił jej wodę i czasami jedzenie. Dramat kobiety trwał przez dwa tygodnie – do wtorku, kiedy to robotnicy koszący trawę nieopodal autostrady usłyszeli wołanie o pomoc. Mężczyźni szybko zdali sobie sprawę z powagi sytuacji i ustalili, że głos dochodził z pobliskiego sadu na terenie gospodarstwa. Kiedy się tam przedostali zobaczyli, że jedna z wielu ustawionych na samym dole plastikowych skrzyń na owoce o powierzchni około jednego metra sześciennego, ruszała się. Natychmiast wezwano pomoc. Na miejsce przybyła lokalna policja, która w skrzyni odnalazła przerażoną kobietę. Okazało się, że pochodzi ona z Polski i ma dwoje dzieci. Kobieta przyjechała do gospodarstwa z Warszawy. Polka zeznała, że włoski przedsiębiorca uwięził ją po kłótni. We wszystkim pomagał mu jego współpracownik. Rzeczy osobiste kobiety, takie jak torebka, dokumenty i telefon zostały odnalezione w domu właściciela farmy, który został aresztowany. Kasia Okarmus / POLEMI.co.uk Fot.: Mike Dotta / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|