Wbili Polsce nóż w plecy... To było całkowite zaskoczenie |
Utworzony: środa, 17 września 2014 08:31 |
Brak wsparcia sojuszników i ponad połowa kraju pod okupacją niemiecką - taka była sytuacja Polski 17 września 1939 roku. Tego dnia - 75 lat temu - Armia Czerwona zaatakowała wschód Polski. Pretekstem do agresji było oświadczenie o rozpadzie państwa polskiego. Notę takiej treści radziecki wiceminister spraw zagranicznych wręczył nad ranem polskiemu ambasadorowi Wacławowi Grzybowskiemu.
r e k l a m a
Zobacz także: Andrzej Paczkowski przypomniał, że atakując ziemie Polski wschodniej Stalin nie liczył się z umowami międzynarodowymi, między innymi z układem z Polską o neutralności z 1932 roku. Stalin nigdy tego układu nie wypowiedział, w przeciwieństwie do Hitlera, który w 1939 roku wypowiedział układ o nieagresji podpisany pięć lat wcześniej - zaznacza historyk. Profesor Paczkowski podkreśla, że Armia Czerwona początkowo planowała znacznie szerszą ofensywę - miała dojść aż do Wisły i doprowadzić do powstania polskiej republiki radzieckiej. Sam Stalin miał jeszcze rozleglejsze plany - wierzył ze rewolucja ludowa ogarnie też Zachodnią Europę, w tym Niemcy. Zakładano, że sprawdzi się teza Lenina o tym, ze wojna imperialistyczna przekształci się w rewolucję proletariacką. W związku z tym plan Stalina zakładał, że Niemcy wykrwawią się, narody zniszczone wojną zaczną się burzyć a wówczas Armia Czerwona wkroczy i pomoże rewolucji proletariackiej w Europie - mówi profesor Andrzej Paczkowski. Jak podkreśla historyk - polityka Stalina wobec Polaków częściowo zmieniła się, gdy dostrzegł zagrożenia ze strony Niemców. Ale zanim do tego doszło agresja Sowietów spowodowała ogromne straty. W Katyniu wymordowano ponad 20 tysięcy polskich oficerów, przeprowadzono też masowe deportacje setek tysięcy ludności cywilnej. KC / POLEMI.co.uk | IAR Fot.: videodoctor / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |