Orkney Islands (archipelag Orkady) - zatrzymany czas |
Utworzony: niedziela, 20 czerwca 2010 14:00 (Poprawiony: czwartek, 21 marca 2024 20:12) |
Orkady to wspaniały skansen historii w Szkocji od epoki kamienia łupanego, przez okres panowania wikingów, po morskie bitwy drugiej wojny światowej. Archipelag tworzy 70 wysp, z czego 17 jest zamieszkałych. Największa z nich to Mainland.
r e k l a m a
Informacje podstawoweZobacz także: Tutaj zgromadziła się większość ludności. Dwie największe miejscowości Kirkwall i Stromness to „okna na świat” dla mieszkańców archipelagu. Kirkwall to stolica. Znajduje się tu lotnisko obsługujące loty na mniejsze wyspy oraz do kilku miast w Szkocji oraz do Londynu. Stąd też wypływa większość promów łączących Mainland z mniejszymi wyspami. Stromness to port obsługujący połączenia promowe ze Szkocją. Mieszkańcy Orkadów czują się przede wszystkim Orkadyjczykami, a potem Brytyjczykami i Szkotami. Silne poczucie odrębności wytworzyły zarówno dość odizolowane położenie geograficzne, jak i niektóre wydarzenia z przeszłości. Od około 600 do 1468 roku Orkady pozostawały pod panowaniem Skandynawów. Do dziś fakt ten jest silnie zakorzeniony w kulturze regionu. Flaga Orkadów, na wzór wszystkich skandynawskich składa się z czerwonego krzyża na żółtym tle. Nazwiska jak Svenson, czy Anderson nie są tu rzadkością, a co wrażliwsi słuchacze nawet w języku wyczują nordyckie naloty. Cóż, w końcu z Kirkwall jest tylko niewiele dalej do Bergen niż do Glasgow. Jeszcze bardziej skandynawskie szkockie wyspy to położone nieco bardziej na północ Szetlandy. Ale to już inna historia… Lecz to, co najbardziej zachwyca odwiedzających wyspy to zabytki pochodzące jeszcze długo sprzed czasów najazdu wikingów. Pierwsi ludzie pojawili się na wyspach koło 3900 roku przed naszą erą. Na jednej z niewielkich wysp na północy archipelagu - Papa Westray, zwanej potocznie Papay, znajdują się pozostałości domostwa z około 3600 roku p.n.e. Turyści odwiedzający Orkady mają więc niesamowitą okazję z bliska poznać niemal całą historię ludzkości na tych terenach! Przechadzając się wśród kamiennych mebli, ścian i narzędzi tak zwanego Knap of Howar odnosi się wrażenie, że to właśnie stąd musieli czerpać inspirację twórcy słynnej kreskówki o Flinstonach. Co ciekawe, odwiedzający nie muszą podziwiać cennego zabytku zza ochronnych szyb i z wyznaczonych ścieżek. Każdy może wejść do środka, przejść tunelem między izbami, dotknąć kamiennych półek, ścianek. Miejsce to zapewne nie przetrwałoby aż 5600 lat gdyby nie konserwujący piasek nawiany z nad morza. Niemal każda wyspa Orkadów pełna jest podobnych, czasem jeszcze bardziej imponujących, choć nieco młodszych, obiektów archeologicznych. Najsłynniejsze jest Skara Brae na zachodnim wybrzeżu Mainland. To najlepiej zachowana prehistoryczna wioska w Europie. Miejsce to „odkryto” przypadkowo. Stało się to za sprawą wielkiego sztormu w 1850 roku, kiedy to wzburzone fale wdarły się w głąb lądu zmywając warstwę gruntu i odsłaniając fragmenty domostw sprzed 5200 lat. Dziś, z racji swej ogromnej popularności, obiekt jest szczelnie chroniony, a odwiedzający mogą go podziwiać jedynie z wyznaczonych ścieżek. Na wyobraźnię szczególnie działają obiekty związane z kultem religijnym. Niemal wszędzie natknąć się można na tajemnicze kręgi stojących kamieni i różnego rodzaju grobowce. Niemal każde miejsce opowiada swoją fascynującą historię. Wspaniałą wędrówkę przez tysiąclecia historii zapewni wizyta na leżącej nieco na uboczu, nazywanej Egiptem północy, niewielkiej wyspie Rousay. W ciągu dwugodzinnego spaceru można odwiedzić olbrzymi grobowiec Midhowe z tunelem i kryptami sprzed 5500 lat, warowną, świetnie zachowaną kamienną osadę w kształcie rotundy z czasów Chrystusa oraz wybudowany przez Wikingów kościół przywołujący świat niesamowitej sagi o walkach Skandynawów o panowanie nad wyspami. Scapa Flow to miejsce, które przyprawi o dreszcze zarówno entuzjastów nowszej historii jak i zapalonych nurków. Znajdują się tam wraki ośmiu niemieckich okrętów wojennych zatopionych przez samych Niemców po przegranej Pierwszej Wojnie Światowej. Aż siedemdziesiąt cztery wrogie statki internowane były na Orkadach między listopadem 1918 i czerwcem 1919. Po zatopieniu większość wraków zostało usunięte. Pozostałe okręty są dziś nie lada atrakcją dla turystów. Pod koniec Drugiej Wojny Światowej premier Winston Churchill zlecił budowę betonowych zapór (tzw. Churchill barriers) łączących wyspy okalające Scapa Flow. Miały one pełnić funkcje obronne oraz ułatwić transport pomiędzy wyspami Orkadów. Na pobliskiej wyspie Hoy w Lyness znajduje się centrum informacyjne – muzeum przedstawiające pasjonującą historię Scapa Flow i niezwykle ważną rolę tego miejsca podczas obu wojen światowych. Na szkockich przecież Orkadach nie mogło zabraknąć atrakcji dla miłośników whisky. Znajdująca się w Kirkwall gorzelnia Highland Park uchodzi za jedną z najlepszych w Szkocji. Za niewielką opłatą, przewodnik oprowadzi odwiedzających po pachnących jęczmieniem pomieszczeniach i zapozna z zawiłym procesem produkcji miejscowej single malt. Niesamowite wrażenie robią ogromne szare budynki destylarni wyrastające wśród zielonych wzgórz największej wyspy archipelagu. Przy produkcji wykorzystuje się wyłącznie miejscowe zasoby przyrody. Woda bijąca z okolicznego wzgórza oraz dym ze specyficznego miejscowego torfu mają nadać wyjątkowy, „orkadyjski” smak wytwarzanej tu whisky. Czy to rzeczywiście wyjątkowy trunek, przekonać się można podczas degustacji. Orkady to raj dla miłośników pieszych wycieczek. Każdą mniejszą wyspę można obejść dookoła w jeden dzień. Nie tylko historia, ale i przyroda dostarcza tu wielu wrażeń. Wyspy z reguły są lekko pofałdowane ze wzniesieniami nie przekraczającymi 250 m. n.p.m. Wyjątkiem jest położona w południowej części archipelagu druga co do wielkości po Mainland wyspa Hoy. Tylko tutaj można podziwiać niesamowity, surowy górski krajobraz. Najwyższe wzniesienie wyspy - Ward Hill o wysokości 481 m n.p.m. prezentuje się naprawdę imponująco w porównaniu z dość nizinnym krajobrazem pozostałych wysp. Na zachodnim wybrzeżu wyspy znajduje się najsłynniejszy i najczęściej fotografowany widok na Orkadach. To Old Man of Hoy – samotnie stojący słup skalny wyrastający z morza na wysokość 137 m! Nieopodal z nóg powala najwyższy pionowy klif w Wielkiej Brytanii. Stanięcie na krawędzi ściany o wysokości 346 m n.p.m., oszołomiony hukiem wzburzonego Atlantyku, może przysporzyć zawrotów głowy i dostarczyć niesamowitych przeżyć. Na Hoy nie ma szlaków górskich. Wszechogarniające wrzosowiska i trawy porastające strome zbocza gór dają wędrowcom poczucie niezwykłej wolności i przygody. Świetnym sposobem na odwiedzenie północnych wysp jest przelot miejscowymi liniami lotniczymi. Wbrew pozorom koszt takiej wycieczki jest tylko kilka funtów wyższy niż podróż promem. Loty między wyspami obsługują niewielkie 8 osobowe samoloty. Przelot, niczym podniebną taksówką, to okazja żeby spojrzeć na wyspy z zupełnie innej perspektywy. Orkady wprawią w zachwyt miłośników dzikiej natury. Każda wyspa daje szansę obserwacji wielu, czasem bardzo rzadkich gatunków dzikich zwierząt. Sanday słynie z przepływających u jej wybrzeży wielorybów. Westray z licznych kolonii gniazdujących na ogromnych klifach: maskonurów, nużyków, mew północnych, skalnych wiergotków, głuptaków… Papa Westray to siedlisko jednej z największych na świecie kolonii mew arktycznych oraz wydrzyków arktycznych. Stronsay słynie z wylegujących się na wybrzeżu szarych fok, a Eday z ogromnych kolonii kulików i kormoranów. Każda wyspa proponuje cały wachlarz wytyczonych ścieżek spacerowych. Każda z nich ma swoją nazwę i specyficzny charakter. Jedne prowadzą do najciekawszych zabytków historycznych, inne pozwalają na podziwianie najpiękniejszych krajobrazów, a inne poprowadzą turystów w miejsca występowania najrzadszych roślin i zwierząt. Jednym słowem dla każdego coś ciekawego. Co najbardziej pociąga w Orkadach? Samotność, wolność, dzikość… Mimo, że świetnie przygotowane dla turystów, wciąż sprawiają wrażenie pustych i nie odkrytych. Bywa, że w środku lata przemierzając kilka godzin wyznaczony szlak niezwykłych zabytków historii, oszołomieni pięknem przyrody, nie spotkamy ani jednego turysty na swojej drodze. Jedźmy więc i samemu odkrywajmy te wyspy. Dojazd / Jak dotrzeć do OrkadyAutobusem:Pomiędzy 1 maja i początkiem września najlepiej skorzystać z Orkney Bus odjeżdżającym z Inverness Bus Station (odjazd ze stanowiska nr. 10). Zapewnia on połączenie ze wszystkimi promami blisko Gerraquoy. Należy szukać St. Margaret's Hope road. Z Inverness odjeżdżają dwa autobusy dziennie, o 07:30 i o 14:20. Alternatywą może być sezonowe połączenie oferowane przez Stagecoach funkcjonujące pod nazwą Orkney Express. Autobusy łączą Pentland Ferries z St. Margaret's Hope, zaledwie 3 mile od Gerraquoy. Samochodem: Należy podróżować przez Wick w kierunku Pentland Ferries w Gill's Bay. Tu możesz zostawić swój samochód lub zabrać go na prom, jeśli chcesz spędzić na Orkadach więcej czasu. Alternatywą może być jazda w kierunku John O’Groats i stamtąd podróż do Burwick. Promem: Northlink Ferries odpływają z Scrabster (obok Thurso) do Stromness (www.northlinkferries.co.uk). Podróż do Gerraquoy zajmuje 45 minut. Lokalizacja Orkady{mosmap address='KW15, uk'}Galeria zdjęć OrkadyRadosław Pasek / POLEMI.co.uk Fot.: Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |