Myślę o zakupie auta i waham się nad dwoma opcjami. Czy lepiej jest kupić prywatnie od kogoś czy bezpieczniej byłoby jechać do komisu? Czy ewentualnie jak będę kupował auto prywatnie mogę się w jakiś sposób zabezpieczyć?

Dwie drogi w zależności od tego ile auto ma lat. Jeśli jest to auto jeszcze na gwarancji, w niektórych przypadkach do siedmiu lat, to tylko i wyłącznie komis dealera. Dostaniesz resztę gwarancji, którą ewentualnie łatwo wyegzekwować. W pozostałych przypadkach zdcydowanie polecam zakup tzw "prywatny". Ale. Właściel auta musi być w jego posiadaniu kilka lat, najlepiej pierwszy. Taka osoba ekspolatuje pojazd codziennie, zatem można założyć, że wszystkie naprawy i przeglądy były wykonywane na czas. Pomocna będzie tu oczywiście książka serwisowa jak i rachunki luzem za naprawy. Osoba prywatna, która sprzedaje auto będąc jego właścicielem kilka tygodni czy miesięcy to z reguły handlarz. Ci z kolei niezbyt różnią się od tych w Polandii. To samo tyczy się tutejszych firm handlujących używanymi autami. Druty i superglue a potem modlitwa w czasie trwania "gwarancji", żeby nic się nie popsuło. Znam z autopsji. Jeśli zdecydowałeś się na konkretny model to proponuję zorientować się w typowych usterkach, które ów nękają i na te właśnie zwócić szczególną uwagę w trakcie oględzin.

Oba sposoby na zakup auta są ok, ale niosą ze sobą również zagrożenia. W dużym skrócie kup samochód od kogoś kto jeździł nim przez kilka lat. Im mniej właścicieli tym lepiej. Wbij numer VIN w google i zobacz czy wyskoczą jakieś informacje na jego temat. Sprawdź czy auto nie jest wypadkowe tutaj znajdziesz podpowiedzi na ten temat [Link został usunięty]

Sprawdź jak działa silnik, przed odpaleniem dotknij silnik, aby upewnić się czy jest zimny. Po odpaleniu musi chodzić równo, nie mniej jednak warto przejechać się do zaprzyjaźnionego mechanika.

powodzenia

Uważam, że warto poznać propozycję J&J Group- pewny zakup auta, wraz z książką serwisową oraz pełnym ubezpieczeniem AC i OC, a także… dotacją aż 600 zł co miesiąc. Pieniądze te od razu finansują samochód, a więc raty w ogóle nie obciążają Klienta, a otrzymuje się je w ramach wynagrodzenia za jazdę z reklamą na aucie.

Ja osobiście przez komis bym nie kupował auta. Zbyt wielkie ryzyko.