Witam. Nazywam sie Tomek mam 20 lat. Mam nie maly problem. Miedzy 14 a 16 stycznia przylatuje do Glasgow do pracy Bedzie to moja pierwsza wizyta w Szkocji. problem polega na tym ze nie wiem czy moj jezyk jest na tyle dobry zeby sie odnalezc namiejscu. Mianowicie chodzi o to ze najpierw musze doleciec do glasgow potem musze przesiasc sie w jakis autobus aby dojechac na dworzec potem do miasta Perth a z tego miasta jeszcze musze dostac sie na toxtill camp 10 minut oddalonego od PErth. Na tym forum zalogowalem sie po to aby poprosic jakas osobe o pomoc aby jakos sie ze mna na miejscu spotkala powiedziala mi wszystko co i jak, moze to brzmiec lekko absurdalnie ale mimo to czekam na jakas odpowiedz. Pozdrawiam

Zeby nie bylo ze wszyscy chowaja glowy w piasek. Ja niestety nie jestem z glasgow lub nawet z okolicy wiec nie masz co liczyc ale jak bedziesz potrzebowal jakiejs informacji to pytaj smialo. Na farme znaczy przylatujesz? Czy do obozu pracy bo "camp" mniej wiecej tak brzmi ) A co oni teraz maja za prace w zimie?

Obozu Tak Nie ciekawie?

noliko92 napisał:
Obozu Tak Nie ciekawie?
Nie no sie nabijam, ale znaim przyjedziesz na farme postaraj sie poszukac w necie opini na jej temat bo farmy same w sobie to nie za fajna historia. A czemu nie lecisz do edynburga? Mialbys kupe blizej. Zg'gow prestwick musisz dojechac do glasgow okolo 50 km, z glasgow do perthbedzie okolo 100, jak bys ladowal w edi to masz 70km.

A gdzie ty to wogole znalazles? Wygaje mi sie ze kiedys gdzies slyszalem te nazwe, ale pewien nie jestem. Probowalem "!googlowac" ale niec nie ma. Daj jakiegos linka albo cos to lookne i ci powiem .

biletu jeszcze nie kupilem moglbym poleciec do Edynburga a ta sa pana okolice ? to jest ich strona www.stewartsoftayside.co.uk

Edynburga nie. Jestem powiedzmy ze z okolicy (chociarz tej dalszej) Perth. Teraz nie mam czasu bo smigam do pracy ale jak wroce to zobacze co tam jest..

Dosc dobrze to wygklada ale co ty masztam robic o tej porze roku? Lecisz na pewniaka czy znalazles stronke i liczysz na to ze sie uda? Nie zrozum tego zle ale to dosc wazne pytanie? Masz juz zagwarantowana prace, mieszkanie? Ustalili z toba wymiar godzin i stawke? Jakie koszty zakwaterowania? Praca stala czy tylko na chwile? Jesli okres probny to jak dlugi i jakie szanse na kontrakt potem? To wszystko musisz wedziec zeby pozniejsie nie zdziwic.

...a teraz smigam do pracy bo zaczynam za 7 min a spieprzyl mi sie samochod i musze dojsc na piechote, hahaha...

noliko92 napisał:
nie wiem czy moj jezyk jest na tyle dobry zeby sie odnalezc namiejscu.
Ja na Twoim miejscu bym się tym w ogóle nie przejmował. Racja chechłączą oni tutaj ale nie spotkałem jeszcze Szkota, który odprawił kogoś z kwitkiem bo ktoś nie mówi poprawną angielszczyzną
Najważniejsze to uśmiech i pewność siebie. Było tak ze mną i znam masę podobnych przypadków. Więc uszy do góry
noliko92 napisał:
Mianowicie chodzi o to ze najpierw musze doleciec do glasgow potem musze przesiasc sie w jakis autobus aby dojechac na dworzec potem do miasta Perth a z tego miasta jeszcze musze dostac sie na toxtill camp 10 minut oddalonego od PErth.
Z tego co widać to planujesz lecieć do Glasgow-Prestwick. Dojazd do centrum Glasgow stamtąd jest banalny. Wychodząc z lotniska korzystasz z rękawa, przechodzisz nad szosą i wychodzisz na peronie. Na pewno będą ludzie, którzy w razie czego Ci powiedzą co i jak. O bilet się nie martw, kupisz w pociągu. Bez żadnej kary czy innych polskich fanaberii Niestety nie pamiętam ile kosztuje bilet bo dawno już nie korzystałem z tego lotniska. Ale powinieneś mieć możliwość zapłacenia kartą w razie czego.
Po dojechaniu na dworzec Buchanan w Glasgow...jesteś na dworcu. Czyli masa tabliczek i informacji. Na pewno znajdziesz busa do Perth -

www.citylinkonlinesales.co.uk/JPlannerServlet?mn=1&op=6 choćby

Potem polecałbym się spytać kierowcy. Wydaje mi się, patrząc po mapie, że Ciebie interesować będzie bus do Dundee ale nie dam sobie głowy uciąć - nie moje okolice.

Mam nadzieję, że w miarę Ci to pomogło.
Pozdrawiam,