Z jednej strony nie sposób się z Tobą nie zgodzić. Jednak nie chciałem dolewać oliwy i nie potrzebnie chłopaka stresować ale należy pamiętać, że żeby wydostać się z Edi gdziekolwiek na północ, trzeba przejechać przez most w Queensferry. Podczas wiatrów, których u nas pełno (mieszkam w Edi), most jest zamknięty. Tak jak chocby dzisiaj, znajomy został zmuszony zostać w Inverness, bo pociągi nie jeżdżą
Podobnie jest z autobusami - to wciąż ten sam most. W takich sytuacjach jeśli ludzie muszą i mają jak, jeżdżą na około
Tutaj jednak takiej opcji w razie jakby co nie będzie, więc jak to mówią lepiej dmuchać na zimne...i w danej sytuacji lecieć do Glasgow. Dołoży może max 10funia ale będzie spokojniejszy
Ale to już jego wybór.