Wielka Brytania jest zbawieniem dla wszelkiej maści bandytów. Koniec ich sielanki jest jednak bliski, a to za sprawą miejscowej policji i ich specjalnej operacji o kryptonimie „Sunfire”. Wśród najbardziej poszukiwanych na Wyspach przestępców, prym wiodą Polacy. Akcja trwa. Jak na razie, bez sukcesów.
(...)
Według danych Komendy Głównej Policji, najpopularniejszym kierunkiem ucieczek polskich przestępców jest właśnie Wielka Brytania. Dlaczego? Nietrudno się domyślić. Wśród milionowej, a może i liczniejszej rzeszy Polaków, znacznie łatwiej się ukryć, ponadto nie ma obowiązku meldunkowego. Uciekinierzy bardzo często mają tu kogoś z rodziny, bądź znajomych, także z ukrywaniem nie ma najmniejszego problemu. W Wielkiej Brytanii jest również bardzo łatwo o fałszywe dokumenty. Podrobiony dowód osobisty można już kupić za 500-600 funtów, a paszport za 800-1000 funtów. Jak wynika z obserwacji polskiej policji, początkowo uciekinierzy siedzą cicho, nie wychylają się, nie zajmują się działalnością przestępczą, ale kiedy kończą im się pieniądze, wówczas wychodzą z ukrycia i wracają do tego, czym zajmowali się w Polsce. Najczęściej jest to handel narkotykami, stręczycielstwo, kradzieże, włamania itp. Wówczas wpadają.
Czytaj więcej:
Polacy wśród najbardziej poszukiwanych w Wielkiej Brytanii przestępców