Witam,
Co do świąt,a głównie czasu przed nimi dla mnie to jakiś koszmar. Masa sprzątania,gotowania i ten szał zakupów. W sklepach tłok jak na stadionie tysiąclecia w Wa-wie - masakra! A do tego główkowanie nad prezentami dla każdego. Część już zakupiłam - staram się kupować w necie,żeby ominąć te tłumy biegające po sklepach.
Siostrze kupiłam zegarek
www.slapwatch.pl, mamie komplet filiżanek na allegro,tacie koszulę i krawat (będzie na Sylwestra akurat )został mi jeszcze brat i chłopak,ale dla młodych facetów to zawsze mam problem.
Natomiast już same święta to dla mnie przyjemność,posidzieć w gronie najbliższych i odpocząć od tego wszystkiego
Od tego codzinnego biegu za pieniądzem i niewiadomo jeszcze za czym. Świat oszalał,a święta dla mnie to licząc z Wigilią 3 dni zapomnienia o tym wszystkim.
Oj ale się rozpisałam,ale teraz jest ten czas przed i musiałam z siebie tą przedświąteczną złość wyrzucić,bo jestem w trakcie poszukiwania prezentu dla chłopaka i nic nie mogę znaleść...