A może jest tak - jest dyrektor programowy i on ustala jakie programy i kiedy się pojawiają, on ma też więc wpływ na prezenterów i tematy przez nich poruszane. I ma też jak każdy człowiek swoje poglądy. I poprzez zestaw tych wszystkich działań prowadzi do prezentowania swoich lub w przybliżeniu swoich poglądów.
Poza tym mam wrażenie, że ludzie ostatnio mocno zamieniają przyczynę z efektem - czy to nie te telewizje właśnie wypromowały obecne władze ? Wciąż tak jakbyśmy zapominali, że ta 4ta władza, to nie zabawka - pozostałe władze czasami nie mają aż takiego wpływu na naszą rzeczywistość jak media ...

Zgadza się tylko patrzac realnie czy dyrektor programowy który posiada tak skrajne poglądy jak np T. Lis, który po przeprowadzce do newsweeka od razu zaczął bornić PO lub takiej ideologi ma być dobrym szefem? gdzieś nawet widziałem zdjęcie za czasów Lisa we wprost gdzie Tusk w ciągu kilku miesięcy był kilka razy na okładce. Lis sam przyznał że nie widzi nic poza PO a tacy ludzie maja wpływy w mediach więc przerzuca się to na ludzi którzy szkoda że nie rozumieją że dziennikarze nie są specjalistami w żdanej dziedzinie a tylko potrafią ładnie mówić.

Miałem na myśli to, że nie mozna się spodziewać jakiejkolwiek bezstronności po mediach - one zawsze będą wyrażać poglądy decydentów w danej firmie. Point is... trzeba oglądać kilka z nich, oddzielać komentarze od faktów i samemu interpretować. Pluralizm mediów ... nikt nie mówił, że będzie łatwo.

Telewizja nigdy nie była niezależna i nigdy nie będzie bo poza więzami politycznymi finansowymi istnieją same ludzkie poglądy a w tym wypadku dziennikarzy i prezesów telewizyjnych