Ja to widze tak: Jest szeroka przepasc pomiedzy tym co jest tutaj a np tym co w polsce. Tutaj narkotyki i handel nimi sa nielagalene jak wszedzie zreszta ale jest na to pewien rodzaj przyzwolenia. Mozna je kupic bez problemu a nawet bedac zlapanym na handlu nie jest sie zbyt powaznie traktowanym a wyroki takie jakie brytyjskie prawo za ten proceder przewiduje sa raczej smieszne. A polska? Sprzedaz narkotyku osobie ponizej 18 roku zycia jest traktowana jako zbrodnia i zagrozona minimalna kara trzech lat pizbawienia wolnosci i co? Tez nic. Jest to samo. Dealerow jest tyle samo co tutaj wiec raczej kara nie stanowi i popularnosci procederu wiec moze zamiast tego edukacja?

Ja bym zalegalizowała trawkę:) ale pozbyłabym się wszystkich twardych dragów, bo moim zdaniem ludzie są wrakami i niewolnikami po narkotykach.

To by bylo jakies rozwiazanie. Pozwolilo by to jakos kontrolowac rynek i napewno w znacznym stopniu odciarzylo wymiar sprawiedliwosci.

W tym aspekcie nie ma dobrego rozwiązania bo twardych narkotyków nigdy się nie pozbedziemy wątpie czy uzależnieni chcieliby przerzucić się na trawę a jeszcze niektórzy słabsi po trawie chcieliby spróbować czegoś mocniejszego

Z\asadniczo nie ma, ale przyzwolenie np, takie jakie jest tutaj jest jeszcze gorsze.

W tym przypadku niema dobrego rozwiązania bo to jest na zasadzie, dasz palec a ludzie zechcą całą rękę. Także trzeba by było sukcesywnie legalizować wszystko. Weźmy alkohol i papierosy są legalne ale nie wystarczalne jako używki.

Ale patrzac np na to co dzieje sie tu na wyspie, na tych schlanych gownierzy ktorym wszystko wolno, chlane nastoletnie panienki lezace na ulicach, widac ze nie narkotyki sa tu problemem a zlo ktore powinno sie zdelagalizowac to alkohol.

No najgorsi sa ci nastolatkowie bo poza brakiem jakiejkolwiek odpowiedzialności sa po prostu idiotami ale to chyba wina rodzicow

Najgorsze tutaj jest to że to właśnie dorośli stworzyli taki system nietykalności dla tych dzieci a one to wykorzystują jak tylko mogą. Nie boją się konsekwencji bo ich zwyczajnie niema.

bonique napisał:
No najgorsi sa ci nastolatkowie bo poza brakiem jakiejkolwiek odpowiedzialności sa po prostu idiotami ale to chyba wina rodzicow

Rodziców też. Ale w pierwszej kolejności wspomniałbym społeczeństwo.