fiołek napisał:
O badaniach krwi mogę zapomnieć, powiedzą mi jak zawsze że wszystko jest świetnie ;/ mam nadzieje że to tylko są kwestie niedoboru snu ponieważ nic gorszego prócz zmęczenia się nie dzieje.


Nie martw się dostaniesz paracetamol i znów będziesz jak nowa

Nawet gdyby spał odpowiednią ilość godzin dziennie a brakowałoby mu mierałów i tak by czuł ten stan przemeczenia niezaleznie od tego . Ja wspierałam się naturalnym tonikiem Floradix żelazo i witaminy . Polecam

Mysle, ze to moze byc przemeczenie organizmu, brak ruchu zwlaszcza w okresie zimowym, nieprawidlowa dieta.
W zimnie bardzo czesto dochodzi do niedoboru witaminy D (wstajemy jak jest ciemno i wracamy do domu w ciemnosciach), brak stycznosci ze sloncem stad nasz organizm jest oslabiony.

Zacznij od zmiany diety (jedz wiecej produktow wzbogaconych w witamine D np ryby, zoltka jaj lub platki sniadaniowe wzbogacone w ta witamine). Pij duzo wody mineralnej + upewnij sie, ze dostarczasz organizmowi troche ruchu

Tez czesto czuje takie przemeczenie - wtedy robie sobie relaksujaca kompiel i ide wczesniej spac min 40 minut wczesniej niz zwykle.
Taki reset swietni dziala !

Ponoc 10 min yoga/medytacja potrafi zdzialac cuda


P.S Mozesz tez sprobowac jakis multiwitamin