Hipokryzja tolerancji 14 lat(a), 6 mies. temu
|
|
Hipokryzja tolerancji
Niedawno wysondowałem kilku znajomych zadając przewrotne pytanie, dlaczego są nietolerancyjni. Odpowiedzi były zaskakująco nieprawdziwe, tylko jedna z nich ripostowała, iż musiałaby się dłużej zastanowić, choć w strunach głosowych tejże osoby zabrzmiało to, jak nuta ironii z elementami humorystycznymi nie pozostawiając większych złudzeń w zinterpretowaniu odpowiedzi, która bezpośrednio się nie pojawiła.
Chyba nie trzeba tłumaczyć, czym tolerancja jest w sensie ogólnym, kiedy jednak dochodzi do konfrontacji naszego rozumienia tolerancji ze światem realnym, z życiową codziennością okazuje się, że nie jest to takie oczywiste, łatwe, ale przede wszystkim możliwe do przyjęcia. Nasza postawa wykluczająca dyskryminację ludzi innej narodowości, pochodzenia, wyznania religijnego, orientacji seksualnej czy chociażby niepełnosprawności, ulega przeobrażeniu i często niczym głodna hiena rzucamy się na człowieka niesłusznie dokonując błędnej i niesprawiedliwej oceny.
I tak, Cygan będzie dla części społeczeństwa krętaczem i kłamcą, Żyd kimś nieuczciwym, Brytyjczyk leniwy i flegmatyczny, natomiast Szkot po prostu skąpy. Jaki jest Polak, biedny, pijany, narzekający, mało ambitny robotnik? I chociaż są to jedynie stereotypy, to nie przeszkadza niektórym posługiwać się nimi w codziennej ocenie, choć tylko i wyłącznie w gronie najbliższych przyjaciół lub zasłaniając się anonimowością w Internecie. Jednak na zewnątrz mówimy sobie dzień dobry, uśmiechając się życzliwie, otwierając drzwi, przepuszczając przodem, jednym słowem znosimy obecność inności, niekiedy wręcz cierpiąc z powodu różnic kulturowych, które im bardziej i intensywniej różnią się od naszych wartości tym mocniej umacniają przekonanie o ich niższości. Brak wiedzy, nieufność, strach lub nawet pewnego rodzaju hermetyczność, a z drugiej strony prawo, umowa społeczna, rozsądek i pragmatyzm generuje substancję ignorancji, obojętności czy wręcz skrywanej radosnej hipokryzji.
Popularność tego zjawiska najlepiej zmierzyć próbując komunikować się ze społeczeństwem, te jak wiemy jest podzielone. O ile wykształceni obywatele temat tolerancji znoszą z przyzwoitym rozsądkiem, powagą i zrozumieniem, o tyle znaczna część społeczeństwa po cichu oraz z szczególnego rodzaju przyzwoleniem szydzi z wyznawców Islamu, Judaizmu, Hinduizmu. Ateizm w równej mierze walczy z wierzącymi, tak samo jak wierzący z Ateistami. I choć walka toczy się zazwyczaj na słowa, to używane środki artystyczne w wyrażeniu racji również bywają bolesne. Niedawno znany szwedzki rysownik Lars Vilks, został zaatakowany podczas prowadzenia wykładu na Uniwersytecie w Uppsali. O artyście zrobiło się głośno, gdy opublikował karykaturę Mahometa z głową psa. Karykaturzysta został zaatakowany, gdy wygłaszał wykład o wolności słowa. Czy słusznie? Czy istnieją granice? Kto określa gdzie zaczyna się, a gdzie kończy wolność wypowiedzi?
Podobnie sprawa przedstawia się z postawą charakteryzującą się nienawiścią, uprzedzeniem oraz wrogością w stosunku do mniejszości seksualnych. Homofobia. Heteroseksualni nie potrafią zrozumieć potrzeb osób homoseksualnych, ich dążeniem do zrównania prawa, akceptacji w środowisku pracy w domu i na ulicy. Biseksualni, pary mieszane, kultura, kolor skóry, a nawet większa różnica wieku. Wszystko to komentowane jest niepotrzebnie, choć zapotrzebowanie na tego rodzaju rozmowy jest olbrzymie, szepty, złośliwość, ironia, śmiech jedynie podsycają atmosferę wszechogarniającej życzliwej do bólu tolerancji.
O ile tolerancja Szkotów czy Brytyjczyków charakteryzuje się ignorancją i obojętnością, o tyle podejście części Polaków jest brutalne, głupie i pozbawione odrobiny samokrytycyzmu. Ostatnio w pracy jeden ze znajomych stwierdził, iż nie wierzy Szkotom, jak psom, że są wredni, obłudni i fałszywi, a mówił to z wyraźną satysfakcją. Znajoma z kolei obrzydliwie komentowała twarze oraz ich niepełnosprawność. Inna beznadziejnie czepiała się problemu otyłości społeczeństwa, choć sama kilka kilogramów chciałaby zrzucić. Jeśli dorzucić do tego worka niechlujne spodnie, koszulki i majtki, jak również całą popapraną estetykę z krzywą grzywką włącznie to wyjdzie nam obraz na miarę sztuki współczesnej z elementami polskiego katolicyzmu, patriotyzmu lub disco polo. Oto obraz namalowany przez część polskiej tolerancyjnej emigracji, której odbiorcą jest Szkot, Brytyjczyk, cudzoziemiec. Jestem przekonany, że obok tego wyjątkowej urody dzieła pozbawionego wartości estetycznych, jak również wartości moralnych nikt obojętnie przejść nie może i nie powinien. Jedno wiem na pewno, znajomy w poniedziałek wróci do pracy i każdemu z osobna z nieukrywaną radością pani i panu odpowie, good morning.
|
|
|
|
|
Re: Hipokryzja tolerancji 14 lat(a), 6 mies. temu
|
|
niestety każdy z nas cierpi na brak tolerancji (mniejszej bądź wiekszej) i sądze ze jest to normalna rzecz - każdy ma prawo do wypowiadania swoich poglądów. Brak tolerancji można również zarzucić komuś kto na siłe chce nas przekonać do jakiś rzeczy (tolerancji homoseksualistów) to też jest brak tolerancji naszych poglądów jeżeli jestesmy sceptycznie nastawieni do homoseksualistów ( podałam tylko przykład). Bez wątpienia najgorszy jest jednak jej skrajny przejaw
|
|
mora_nova
|
|
|
Re: Hipokryzja tolerancji 14 lat(a), 6 mies. temu
|
|
Myślę, że nikt na siłę nikogo nie chce przekonać, a jedynie wskazać, iż jeśli istnieje prawo, to należy się do niego stosować, jeśli nie istnieje, a występuje potrzeba zaistnienia tegoż prawa, to należy nad tym pochylić głowę i przedyskutować. I oczywiście każdy ma prawo do wygłaszania swoich poglądów, jednak część społeczeństwa dokonuje tych ocen zazwyczaj przy obiedzie lub małym piwku, po cichu, bojąc się o ewentualną ostrą krytykę, ta jak wiemy, jeśli jest słuszna, boli.
|
|
|
|
|
Re: Hipokryzja tolerancji 14 lat(a), 5 mies. temu
|
|
ze ci sie chcialo tyle pisać
|
|
galan
|
|
|
Re: Hipokryzja tolerancji 14 lat(a), 5 mies. temu
|
|
Uważam że tolerujemy w innych te rzeczy które sami uważamy za słuszne a nie tolerujemy tych które są dla nas absurdalne. Każdy ma swój pogląd na rzeczywistość. To że ludzie dyskutują na ten temat w domu to nie znaczy że boją się krytyki, nie wszyscy w końcu wyjdą na ulicę i będą przedstawiać swoje poglądy. Każdy z nas ma wolność wybory, to jacy jesteśmy, jak myślimy, jak zachowujemy się zależy tylko od nas.
|
|
|
|
|
Re: Hipokryzja tolerancji 14 lat(a), 5 mies. temu
|
|
Metafizyczna odpowiedź na temat:)
"...to jacy jesteśmy, jak myślimy, jak zachowujemy się zależy tylko od nas" - oraz rodziców, szkoły, środowiska, mediów, etc., proszę pani:) To jacy jesteśmy to wypadkowa wszystkich czynników, dobrych, złych, a także takich, z których w ogóle nie zdajemy sobie sprawy np: wielki hamburger z ogromną ilością cholesterolu, ten, jak wiemy, w przekroczonych ilościach, nie wpływa korzystnie na samopoczucie. W takiej wersji nie polecam nikomu być sobą i zachowywać się po swojemu, ale jeśli lubicie, nie zabraniam.
|
|
|
|
|
Re: Hipokryzja tolerancji 14 lat(a), 5 mies. temu
|
|
Tak, zgadzam się z Panem że wszystko w granicach rozsądku i z umiarem. Generalnie chodzi tu o to iż nie zmienimy czyiś poglądów jeśli te są inne i wykraczają poza ta granice rozsądku. Życie nauczyło mnie że niektórym osobom- podkreślam niektórym nie warto jest zwracać uwagę jeśli ten ma przesadne poglądy na dany temat, ponieważ w tym momencie to my jesteśmy dla tego człowieka wielkim złem i nie życzy on sobie tego. Stajemy się wrogiem w dyskusji, choć chcemy jak najlepiej to wszystko odwraca się przeciwko nam...
|
|
|
|
|
|
Anita
|
|
|
Re: Hipokryzja tolerancji 14 lat(a), 5 mies. temu
|
|
Proszę pani mr_black nigdzie nie pisał, że jest tolerancyjny, poza tym, informuję szanowną panią, iż staram się nim być każdego dnia. Nie ukrywam, nie jest łatwo, ale łatwo to chyba się tylko gada, zanim się pomyśli. Staram się proszę pani najpierw pomyśleć, a później nie tyle "gadać", ile prowadzić dyskusję, dialog, ot, jak człowiek pozwoli to nawet się pośmiać.
pozdr.
|
|
|
|
|
Re: Hipokryzja tolerancji 13 lat(a), 8 mies. temu
|
|
dziennikarz powinien być obiektywny
|
|
mora_nova
|
|
|
|