Zaczęły się zwolnienia z pracy ludzi, którzy nie dostosują się do walki z COVIDEM! A brytyjskie sądy popierają pracodawców – bardzo nam przykro! |
Utworzony: poniedziałek, 22 lutego 2021 10:46 |
![]() r e k l a m a
O sprawie pisze Mirror. Kierowca dostawczy Deimantas Kubilius jest pierwszym pracownikiem w Wielkiej Brytanii zwolnionym za odmowę noszenia maski na twarz podczas pandemii. Sprawa miała miejsce podczas dostawy do cukrowni Tate and Lyle. Wtedy też kierowcę poproszono o założenie maski – wewnątrz kabiny jego samochodu.
„Nie zrobiłem nic złego, po prostu siedziałem w swoim aucie, a personel z Tate and Lyle podszedł do mnie i zaczął wymagać, żebym założył maskę we własnym aucie. Moja kabina jest jak mój dom, nie zamierzam w niej siedzieć w masce” - tłumaczył się kierowca. Niestety, nie zawsze wystarczy zdrowy rozsądek, a przynajmniej nie w Wielkiej Brytanii. Pracownicy natychmiast zgłosili zachowanie krnąbrnego kierowcy. „Niestety mieliśmy dziś rano incydent z jednym z Waszych kierowców. Kierowca był wielokrotnie proszony o założenie maski przez jednego z naszych menedżerów. Każdy kierowca otrzymuje maskę, gdy wchodzi na teren zakładu, z instrukcją, aby nosić maskę przez cały czas. Ale on odmówił, mówiąc, że jest w swojej kabinie i nie musi” - tak opisali sprawę pracownicy Tate and Lyle. Nie trzeba było długo czekać na efekt. Kubilius został zwolniony wkrótce potem. Teraz kierowca broni się przed sądem, jednak bezskutecznie. Chociaż sędzia stwierdził, że Kubilius nie został odpowiednio poinformowany o obowiązku noszenia maski, to jednak „firma miała prawo stracić do niego zaufanie”. Czy podobnie będzie, gdy firmy „stracą zaufanie” do pracowników niechętnych szczepieniom? Na to pytanie trzeba odpowiedzieć sobie samemu. MM / POLEMI.co.uk Fot.: Thunderstock / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|