NOWE ZASADY! Ten dokument nie będzie już dłużej uznawany w Wielkiej Brytanii! |
Utworzony: poniedziałek, 18 stycznia 2016 15:05 |
Coraz więcej szkół na Wyspach rezygnuje z uznawania zwolnień z zajęć wychowania fizycznego, które uczniom wypisują rodzice. W związku z rosnącym problemem otyłości wśród najmłodszych, nauczyciele stawiają większy nacisk na uczestnictwo w tych lekcjach.
r e k l a m a
Zobacz także:
Zmiana strategii w szkołach oznacza, że dzieci, którym dokuczają pewne schorzenia, jak na przykład astma, będą musiały brać udział w lekcjach WF-u. W takich przypadkach uczniowie nie będą zmuszani do wykonywania wszystkich tych samych ćwiczeń, co pozostali, ale będą zachęcani do podejmowani jakiejkolwiek aktywności. Nowe podejście wielu szkół i wprowadzanie nakazów uczestnictwa w zajęciach wychowania fizycznego spowodowane są głównie rosnącym problemem otyłości wśród dzieci. Wielu uczniom po prostu nie chce się ćwiczyć i przekonują swoich rodziców do wypisywania zwolnień. Nauczyciele chcą walczyć z tą coraz częstszą tendencją wśród dzieci, których jedynym zajęciem jest oglądanie telewizji czy granie w gry komputerowe. O tym, że przyzwolenie rodziców na rezygnację z WF-u ma fatalne dla najmłodszych skutki przekonuje prof. Alan Smithers, dyrektor Centre for Education and Employment Research w Buckingham University. Stwierdził on, że unikanie zajęć przez uczniów w późniejszym wieku skutkuje u nich problemami zdrowotnymi. - Dzieci w każdym wieku proszą matki czy ojców o wypisywanie zwolnień, które pozwalają im uciekać od zajęć WF-u, jednak w obecnej dobie telewizji i gier wideo takie podejście staje się prawdziwą i niebezpieczną epidemią – dodał prof. Alan Smithers. Joanna Tecław / POLEMI.co.uk Fot.: wrangler / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|