SKANDAL! Brytyjska skarbówka dokładnie kontroluje zwykłych ludzi, a najbogatsi mogą unikać obowiązków i konsekwencji! |
Utworzony: środa, 16 lipca 2025 14:46 |
![]() r e k l a m a
Jak podaje The Guardian, coraz częściej pojawiają się głosy, że urzędnicy skarbowi skupiają się głównie na osobach o przeciętnych dochodach, pomijając tych, których majątek liczony jest w miliardach. Z raportu wynika, że nie ma nawet wiarygodnych danych na temat tego, jak wielką część budżetu państwa stanowią wpływy z podatków zapłaconych przez najbogatszych. Zdaniem autorów raportu taka sytuacja podważa zaufanie do całego systemu podatkowego.
Jednocześnie rząd Keira Starmera musi mierzyć się z rosnącym deficytem w finansach publicznych. Ostatnia zmiana stanowiska w sprawie świadczeń socjalnych, m.in. dodatków dla niepełnosprawnych czy zasiłków grzewczych dla emerytów, może kosztować państwo ponad 6 miliardów funtów. W tle coraz głośniej mówi się o potrzebie wprowadzenia podatku majątkowego, choć oficjalnie rząd nie potwierdza takich planów. Rachel Reeves, Kanclerz Skarbu, ogłosiła dodatkowe finansowanie dla HMRC w wysokości 1.7 miliarda funtów na cztery lata, co ma pomóc w zatrudnieniu kilku tysięcy nowych pracowników do kontroli i odzyskiwania długów podatkowych. Dzięki temu do 2030 roku do budżetu ma trafić nawet 7.5 miliarda funtów rocznie. Problem w tym, że pieniądze te mają pochodzić głównie od osób o przeciętnych lub nieco wyższych dochodach, a nie od najbogatszych. Wg definicji HMRC osoby zamożne to te, które w ostatnich trzech latach osiągnęły roczny dochód powyżej 200 tysięcy funtów lub posiadają aktywa o wartości przynajmniej 2 milionów. Miliarderzy przekraczają te wartości wielokrotnie, a mimo to HMRC nie posiada skutecznych metod ich identyfikowania. Raport sugeruje, by zacząć chociażby od porównania publicznie dostępnych danych, jak np. listy najbogatszych Sunday Times, z własnymi rejestrami. W 2025 roku na wspomnianej liście znalazło się 156 miliarderów – o dziewięciu mniej niż rok wcześniej. Wśród nich są tacy potentaci jak James Dyson, Jim Ratcliffe czy bracia David i Simon Reuben. Najbogatszą rodziną pozostaje klan Hinduja z majątkiem szacowanym na ponad 35 miliardów funtów. Mimo jawnych danych o ich majątku, HMRC nie potrafi wskazać, czy i ile płacą podatków w Wielkiej Brytanii. Co ciekawe, w roku 2023–2024 HMRC zdołał zwiększyć wpływy podatkowe od osób zamożnych do 5.2 miliarda funtów, co stanowi dwukrotny wzrost w porównaniu do czterech lat wcześniej. Może to jednak oznaczać, że wcześniej unikanie opodatkowania było znacznie większe, niż przypuszczano, albo że proceder nadal trwa i nie został objęty wystarczającym nadzorem. Zdaniem członków Public Accounts Committee, problem nie polega na braku danych, ale na braku woli lub organizacyjnej zdolności do ich analizy. Wg posła Lloyda Hattona, to właśnie HMRC – organ powołany do ścigania oszustw podatkowych – powinien jako pierwszy wiedzieć, gdzie szukać brakujących wpływów. Zamiast tego zbyt często skupia się na mniej zamożnych podatnikach, którzy nie mają środków na unikanie opodatkowania przy pomocy zawiłych struktur finansowych. Rzecznik HMRC zapewnił, że dodatkowe środki pozwolą znacznie rozszerzyć działania kontrolne. Urząd deklaruje też, że celem rządu jest zapewnienie, by każdy płacił należny podatek. Dla wielu jednak pozostaje pytanie, czy w tej deklaracji rzeczywiście chodzi o każdego – czy tylko o tych, których łatwo skontrolować. PB / POLEMI.co.uk Fot.: Ink Drop / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI. |
|
|
| ![]() Lecimy do Hiszpanii (Andaluzja) - jak zaplanować podróż z Wielkiej Brytanii, co warto zwiedzić. Kompleksowy poradnik... |
|
|
|
|