HORROR w firmie zatrudniającej wielu Polaków! Ludzie padają ze zmęczenia, a przełożony ma już wtedy przygotowane kary... |
Utworzony: wtorek, 21 sierpnia 2018 11:14 |
Jeden z pracowników znanej na całym świecie firmy zatrudniającej wielu Polaków opowiedział horrorze, jakiego doświadczają zatrudnieni tam ludzie. Pracownicy padają ze zmęczenia, mają kłopoty ze zdrowiem, a jeśli nie wyrobią normy - nie dostają pełnej pensji.
r e k l a m a
Zobacz także:
Pan Marek w liście zaznaczył, że wrócił do pracy w Amazonie, ponieważ potrzebuje pieniędzy. 'Poza tym, jak się trafi na dobrego menedżera, to ta praca jest całkiem w porządku. Ale jak się trafi inaczej, to będzie po prostu piekło' - dodał. Jak wyjaśniał pracownik, jednym z największych problemów są normy, które trzeba wyrobić. Nie są jednak podane odgórnie, ale ustalane na podstawie wyników innych pracowników. Za niewyrobienie norm obcinane są pensje, nie można również wziąć urlopu. Jednak nie tylko niewyrobienie normy jest problemem - ale również jej przekroczenie. 'Zaczynałem, chciałem pokazać, na co mnie stać. Wyrobiłem znacznie więcej niż norma, to lider innego zespołu rzucił się na mnie z pięściami i mi wyrwał kartę pracowniczą. (...) Chronił interesy swojego zespołu, a przy okazji oczywiście też swoje - relacjonował pan Marek. Efektem takiej pracy są problemy ze zdrowiem - wiele osób chce wyrobić normę i przez to ma problemy z kręgosłupem. Jak pisał pracownik firmy: 'Znajomy miał przez to uraz kręgosłupa, leżał w szpitalu trzy miesiące. Ale dzień w dzień miał kontrolę z Amazona. Chcieli mieć pewność, że nie udaje'. Pan Marek poruszył również problem mobbingu, który jak mówił, jest w firmie powszechny. Jak wyjaśniał, najważniejszym narzędziem pracownika jest skaner, za pomocą którego oznacza się towar. Jednak przełożony może wysyłać na urządzenie wiadomości. 'Jak szef jest normalny, to tego oczywiście nie robi. Ale zdarzyli się tacy, którzy wysyłali informacje: "za******j natychmiast do góry" albo "Twój czas (na wyrobienie się z towarem) właśnie się k***a kończy" , "z****j szybciej". Poza tym szefowie często wzywają pracowników do siebie i tam puszczają wiązanki. Norma jest ważniejsza niż ludzie, traktują ich jak zwierzęta'. Sprawę skomentowała PR manager firmy, Marta Rzetelska. Rzeczniczka zapewniła, że firma nie toleruje mobbingu i dyskryminacji. Co więcej zapewniono pracownikom obiektywny sposób rozpatrywania skarg. Ponadto zatrudnieni mogą porozmawiać o tego typu problemach ze swoimi przełożonymi lub poinformować o tym anonimowo, dzwoniąc na specjalną infolinię. Rzetelska przekonywała również, że w Amazonie nie funkcjonuje system kar za niewyrobienie norm. W przypadku, kiedy ktoś nie osiąga celów, proponowane są mu jedynie bezpłatne szkolenia. 'Większość pracowników jest zadowolona' - podsumowała rzeczniczka. Sprawa zgłoszona przez portal Money ma jednak zostać zbadana. Małgorzata Sypniewska / POLEMI.co.uk Fot.: comzeal images / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|