Polak przedstawia prawdę o koronawirusie! 'Wirus jest teraz łagodniejszy, ale..' |
Utworzony: sobota, 31 października 2020 06:45 |
![]() r e k l a m a
Jak podają polskie media, w sprawie epidemii koronawirusa postanowił wypowiedzieć się profesor Andrzej Horban. Jest on głównym doradcą do spraw epidemiologicznych polskiego premiera Mateusza Morawieckiego.
- Obecny poziom zakażeń w Polsce zmierza do przekroczenia granic, które zostały zakreślone jako możliwość utrzymania normalnego systemu opieki medycznej. Plan jest taki, że do 30 procent miejsc istniejących w strukturach służby zdrowia, czyli w szpitalach aktualnie działających, powinna być przeznaczona dla pacjentów z COVID-19, dlatego że ta liczba chorych będzie rosła. To jest rzecz do zrobienia od ręki, ponieważ te struktury istnieją i działają. - Nie mają jednak znaczenie prognozy, ponieważ efekt zależy od tego, na ile my wszyscy zareagujemy na to, co się nazywa restrykcjami, czyli na środki mające zapobiegać rozprzestrzenianiu się epidemii. Zdecydowana większość ludzi jest rozsądna i dostosowuje się do wprowadzonych restrykcji. - Jeśli jednak popatrzy się na statystki, to widać z nich, że wirus się transmituje, co nie zależy od ludzi, ale od natury wirusa. Wirus zrobił się może i łagodniejszy, ale dużo łatwiej się nim zarazić, niż było to na wiosnę. - Co będzie przy 40 tysiącach zakażeń czy 50 tysiącach? To jest olbrzymim obciążeniem dla systemu ochrony zdrowia i olbrzymim wyzwaniem. - Być może nie będzie wyjścia i trzeba będzie wprowadzić tak zwany lockdown, jeśli przyrost zachorowań będzie tak duży, jak obecnie obserwujemy. Najbliższe dni będą decydujące. Jeśli utrzymamy się w granicach około 20 tysięcy zakażeń dziennie i zobaczymy, że dalej nie przyrasta liczba zakażeń, to będzie oznaczało, że wprowadzone środki zaradcze są skuteczne na tyle, że nie dochodzi do 30 tysięcy dziennie. - Jeżeli jeszcze mówimy o śmiertelności rzędu trzech procent dla 500 osób, to śmiertelność procentowa przy 20 tysiącach zakażeń dziennie oznacza zupełnie inne liczby. Tylko w środę zmarło 200 osób. Nawet jeśli śmiertelność będzie mniejsza niż procent, a liczba zakażeń będzie 50 tysięcy dziennie, to liczba osób wymagających leczenie w szpitalu będzie zdecydowanie większa. - Bez totalnej rujnacji systemu ochrony zdrowia w istniejących strukturach, a więc w szpitalach czy sanatoriach, możemy przeznaczyć na chorych na COVID-19 30 procent łóżek - wyjaśnił profesor Hruban w radiowej Trójce. Patryk Bonkiewicz / POLEMI.co.uk Fot.: REDMASON / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|