Polaku, ojczyzna czeka na Ciebie z otwartymi ramionami! Ale jeśli masz ponad 25 lat i nie spełniasz tego warunku - zapłacisz - i to za co! Będziesz w ciężkim SZOKU! |
Utworzony: piątek, 10 sierpnia 2018 11:01 |
Polski rząd wielokrotnie zapewniał, że czeka z otwartymi ramionami na Polaków pracujących na Wyspach. Zachęcał do powrotu, między innymi świadczeniem 500+ czy dopłatami do mieszkań. Jednak teraz padła inna propozycja - która wprawdzie podobnie jak 500+ ma zwiększyć dzietność, ale polega na obłożeniu podatkiem osób, które skończyły 25 lat i nie spełniają pewnego warunku. Skoro więc imigranci mieliby otrzymywać te świadczenia, najprawdopodobniej musieliby również płacić nowy podatek.
r e k l a m a
Zobacz także:
Podatek nazywany 'bykowym' wprowadzono tuż po wojnie, aby zwiększyć liczbę rodzących się dzieci i tym samym odbudować strukturę demograficzną kraju. Pierwotnie bykowe musiały płacić osoby, które ukończyły 21 lat i nie miały dzieci; po 1956 roku granica wiekowa została przesunięta do 25 roku życia. Z bykowego zrezygnowano w 1973 roku. Głównym założeniem tego systemu było zwiększenie podatku dochodowego o 20 proc. osobom, które miały ponad 25 lat i nie miały ani dzieci, ani małżonka. Z kolei dodatkowe 10 proc. podatku dochodowego musieli płacić ci, którzy byli w związku małżeńskim od dwóch lat, ale nie mieli dzieci. Wprawdzie Soboń zaznaczył, że to jedynie jego własna propozycja, jednak portal Money postanowił wyliczyć, ile obecnie osób musiałoby płacić taki podatek i ile wpływałoby z tego tytułu do budżetu państwa. Jeśli tak jak w PRL-u podatek płaciłyby osoby, które mają ponad 25 lat, ta grupa liczy 28.54 mln. Jednak należy odjąć od tego małżonków, których jest, jak wyliczył portal, 17.92 mln. Zostaje 10.61 mln ludzi. Od tego trzeba również odjąć emerytów i ich małżonków. Szacunkowo liczba osób, które potencjalnie mogłyby płacić taki podatek wynosi około 4 mln. Zgodnie z danymi GUS-u, bykowym obciążonych zostałoby ponad 24 proc. ogółu zatrudnionych. Jeśli podatek dochodowy miałby zostać zwiększony o 20 proc. oznacza to, że każda z osób kwalifikujących się do płacenia bykowego, płaciłaby miesięcznie więcej o 28 zł podatku. Ostatecznie do budżetu wpływałoby rocznie 1.35 mld zł. Dla porównania państwo na świadczenie 500+ wydaje rocznie 24 mld rocznie - jeśli rząd zdecyduje o powiększeniu tej kwoty do 1000 zł, koszty będą znacznie wyższe. Z założenia 500+ miało wpłynąć na zwiększenie dzietności - początkowo istotnie zwiększyła się liczba dzieci - chociaż w mediach toczyły się spory, czy istotnie jest to efekt zasiłku. Jednak od listopada ubiegłego roku dzietność spada. Co więcej Polacy w wieku produkcyjnym coraz później decydują się na zawarcie związku małżeńskiego. W 2017 roku średnia dla kobiet wynosiła 26 lat i 10 miesięcy, a dla mężczyzn 28 lat i 10 miesięcy. To ponad rok więcej niż jeszcze w 2010 roku. Małgorzata Sypniewska / POLEMI.co.uk Fot.: dziewul / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
Polskie meble - SPLENDO FURNITURE Firma SPLENDO FURNITURE zajmuje się sprzedażna polskich mebli na... |