SZOK! Głodowe stawki i nieludzkie warunki pracy dla polskich imigrantów - tak się obchodzą z Polakami zagraniczni pracodawcy! |
Utworzony: piątek, 28 lutego 2020 10:01 |
Wiele osób jest w szoku, że w XXI wieku wciąż dochodzi do podobnych incydentów. Do sąd trafiła sprawa niemieckiej pary rolników, którzy przymuszali polskich imigrantów do niewolniczej pracy. Polacy otrzymywali głodowe stawki, a warunki w których przyszło im pracować, były dosłownie nieludzkie.
r e k l a m a
Zobacz także:
Dramat polskich imigrantów rozgrywał się w wiosce Daetzingen (powiat Boeblingen) niedaleko Stuttgartu. Rolnik, oraz jego była żona usłyszeli zarzuty o handlu ludźmi lub przymuszaniu do pracy w celu zarobkowym, w latach 2008-2011 mieli oni zmuszać pracowników sezonowych z Polski do ciężkiej pracy w gospodarstwie w nieludzkich warunkach i za głodowe stawki. Parze grozi do 10 lat więzienia. Od 2008 roku w gospodarstwie rolnym, należącym do oskarżonych, pracowało i mieszkało w różnych okresach od 11 do 15 osób z Polski, które najczęściej były w trudnym położeniu i szukały w Niemczech lepszego życia. Werbować miał ich „brygadzista” z Polski, obiecując dobre zarobki. Po przybyciu do Daetzingen musieli pracować do 20 godzin dziennie, na polu, przy obieraniu ziemniaków albo w kuchni. Raz w tygodniu otrzymywali kieszonkowe w wysokości 25 euro. Stawki godzinowe wynosiły od 1,75 do 3,75 euro, ale pieniądze miały być wypłacane dopiero po zakończeniu sezonu, co jednak zazwyczaj nie miało miejsca. Polacy protestowali, ale opuszczenie gospodarstwa nie wchodziło w grę, bo mieli nadzieję na zapłatę, relacjonuje gazeta. Warunki higieniczne zarówno w domu rolników, jak i w kwaterach pracowników były katastrofalne. Pracownicy przebywali w rozpadającym się budynku, z wybitymi oknami i piętrzącymi się śmieciami. „Mieli obierać ziemniaki wśród szczurów i zwierzęcych szczątków. Później produkty z ziemniaków trafiały do stołówek w regionie Stuttgartu. Wśród odbiorców były żłobki, szpital w Stuttgarcie i znane firmy” pisze niemiecka gazeta „Schwaebisches Tagesblatt”.Według gazety mieszkańcy dwutysięcznego Daetzingen nie wiedzieli dokładnie, co dzieje się w gospodarstwie. Wielu nie chce wypowiadać się pod nazwiskiem z obawy przed zemstą. Oskarżeni nie pojawiają się w wiosce. Kasia Okarmus / POLEMI.co.uk Fot.: Mike Dotta / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Osteopatia, Kręgarz, Masaż Leczniczy, Fizjoterapia Dorosłych i Dzieci Gabinet Osteopatii, Kręgarz i Chiropraktyk oraz Masaż Leczniczy i... |