Home Office płaci do 3 tysięcy funtów migrantom za opuszczenie Wielkiej Brytanii! |
Utworzony: piątek, 13 czerwca 2025 18:12 |
![]() r e k l a m a
Jak podaje The Independent, tzw. dobrowolny powrót to program zarządzany przez Home Office, w ramach którego osoby bez prawa do pobytu w Wielkiej Brytanii mogą otrzymać wsparcie finansowe oraz opłacony bilet lotniczy, jeśli zdecydują się na powrót do kraju pochodzenia. Program obejmuje m.in. azylantów, ofiary współczesnego niewolnictwa, osoby bezdomne oraz te z problemami zdrowotnymi. W zależności od sytuacji można otrzymać nawet do £3000.
Z perspektywy finansowej rządu, program jest korzystniejszy niż utrzymywanie migrantów w ośrodkach lub hotelach – w szczytowym okresie jesienią 2023 roku, zakwaterowanie azylantów kosztowało ponad £50 milionów tygodniowo. Dla polityków to również sposób na pokazanie wyborcom, że system imigracyjny działa, zwłaszcza gdy mowa o osobach, które nie spełniają warunków pobytu. W ostatnich latach największy odsetek osób korzystających z programu stanowili obywatele Brazylii, Indii i Hondurasu. Często są to osoby, które przyjechały do Wielkiej Brytanii z nadzieją na lepsze życie, lecz natrafiły na bariery prawne, problemy z legalizacją pobytu lub padły ofiarą wyzysku. Dla wielu z nich powrót za rządowe wsparcie to jedyna opcja, by rozpocząć wszystko od nowa. Organizacje pomocowe, takie jak Asylum Matters czy Latin American Women’s Rights Service, podnoszą głosy, że program często jest dobrowolny tylko z nazwy. Presja psychiczna, brak informacji prawnej czy niemożność znalezienia pracy powodują, że migranci decydują się na wyjazd, niekoniecznie dlatego, że tego chcą. Brakuje też niezależnego doradztwa przed podjęciem decyzji – coś, co wcześniej było finansowane przez państwo, a dziś już nie jest. Wsparcie nie kończy się na wręczeniu biletu i karty płatniczej – przynajmniej w teorii. Pomoc ma służyć rozpoczęciu życia od nowa: zakup sprzętu, wynajęcie mieszkania, rozpoczęcie działalności. Ale w praktyce często brakuje systemu monitorowania losów tych osób. Wiele organizacji apeluje o spersonalizowane wsparcie, zwłaszcza dla rodzin z dziećmi czy ofiar przemocy. Osoby, które zdecydują się na skorzystanie z programu, muszą liczyć się z zakazem powrotu do Wielkiej Brytanii przez określony czas. Długość zakazu zależy m.in. od przeszłości imigracyjnej i kwoty otrzymanego wsparcia. Dla wielu może to oznaczać definitywne zamknięcie drzwi do powrotu – nawet jeśli sytuacja życiowa w kraju pochodzenia ulegnie pogorszeniu. Zwolennicy programu twierdzą, że to łagodniejsza alternatywa wobec przymusowych deportacji – tańsza, szybsza i mniej stresująca. Krytycy zaś ostrzegają, że system ten może być nadużywany jako ciche narzędzie presji, zwłaszcza wobec osób słabo zorientowanych w swoich prawach. PB / POLEMI.co.uk Fot.: chrisdorney / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|